
Spostrzegawczość, czujność oraz bystre oko dwóch kobiet pracujących w jednym z biur na VI piętrze przy ulicy Puławskiej w Warszawie pozwoliły na zatrzymanie podejrzanego o kradzież portfela mężczyźnie, który ze względu na obecność promili w organizmie zaniemógł i postanowił poleżeć na trawie.
Kobiety, widząc jak podejrzany zrewidował kieszenie pewnego 47-latka, zaalarmowały policjantów. Kilka minut później mundurowi zatrzymali 26-latka i odzyskali około 1500 zł.
Kilka minut po godzinie 15:00, dwie kobiety pracujące na VI piętrze jednego z budynków przy ul. Puławskiej w Warszawie, zauważyły, jak mężczyzna, którego mijały rano na pobliskim targowisku, podszedł do leżącego na trawie innego mężczyzny, który mógł być pod działaniem alkoholu i przeszukał mu kieszenie, a następnie wyciągnął portfel. Po chwili odrzucił go i skierował się do wejścia stacji metra. 35 i 23-latka bez wahania sięgnęły po telefon i o wszystkim powiadomiły mokotowskich policjantów. Zgłaszające podały rysopis podejrzanego oraz wskazały kierunek, w którym poszedł. Funkcjonariusze po kilku minutach pojawili się na miejscu. Kiedy pokrzywdzonym zajmowali się już strażnicy miejscy, wywiadowcy zlokalizowali 26-latka i zatrzymali go. Mężczyzna miał przy sobie około 1500 zł i oczywiście zaprzeczał faktowi, że zabrał gotówkę pokrzywdzonemu. W świetle jasności dowodów przeciwko Krzysztofowi W. mundurowi postanowili go zatrzymać. Podejrzany trafił do policyjnego aresztu. Natomiast pokrzywdzony po odzyskaniu sił i portfela wrócił do domu z wezwaniem na przesłuchanie następnego dnia.
Teraz 26-latek odpowie za kradzież, za którą sąd może go skazać nawet na 5 lat więzienia.
Mokotowscy policjanci dziękują za czujność oraz wzorową obywatelską postawę paniom, które przyczyniły się do zatrzymania podejrzanego oraz odzyskania pieniędzy skradzionych na szkodę 47-latka.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie