
Konsultacje zostały przeprowadzone. Wynik jest jednoznaczny. Mieszkańcy Warszawy nie chcą żadnej dekomunizacji nazw swoich ulic. Co dalej?
Te ulice na Mokotowie to: Juliana Bruna, Heleny Kozłowskiej, Zygmunta Modzelewskiego i Wincentego Rzymowskiego.
Pozostałe w Warszawie: Józefa Ciszewskiego (Ursynów), Jana Kędzierskiego (Bemowo), Anastazego Kowalczyka (Białołęka), Gustawa Reichera (Targówek), Lucjana Rudnickiego (Bielany), Wacława Szadkowskiego (Bemowo), Jana Szałka (Wola) i Związku Walki Młodych (Ursynów).
Rada Miasta ma czas do 2 września br., żeby pozbyć się starych nazw. Radni PiS, którzy zgłosili ten projekt naciskają. Jak pamiętamy, ich propozycja zawierała 30 nazw, ostatecznie skończyło się na 12. Jeśli do wyznaczonego terminu nie zostanie podjęta w ratuszu odpowiednia decyzja zajmie się sprawa wojewoda, który będzie działał w porozumieniu z IPN. Jaki będzie wynik? Na korytarzach przy pl. Bankowym mówi się, że przesądzony. No i okaże się, ile wart jest vox populi warszawiaków…
Na zdjęciu: w kolejności fragmenty obecnych ulic – Rzymowskiego, Bruna, Kozłowskiej, Modzelewskiego…
Fot. OfficeMAP.pl, gratka.pl, google.com
Czytaj też:
https://imokotow.pl/artykul/nowe-nazwy-ulic-na-mokotowie/239218
https://imokotow.pl/artykul/kto-chce-zdekomunizowac/256680
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie