Dworzec Południowy jak Młociny? Wreszcie nie będziemy się go wstydzić?

To już chyba najwyższy czas. Dawny teren Dworca Południowego niektórzy mieszkańcy Mokotowa zaczynają nazywać Dzikim Zachodem. Bo też tak to wygląda.

Dawny budynek dworca został wyburzony już dawno. Pętla autobusowa koło Metra Wilanowska przypomina mieszaninę bazaru ze stratowaną łąką. Jednym słowem: smród, brud i ubóstwo.

Zakład Transportu Miejskiego, w którego gestii jest ten teren, postanowił więc wziąć się wreszcie do roboty. Ogłoszono konkurs na zagospodarowanie tego terenu, jest już kilka wstępnych, choć obowiązujących, ustaleń i… W przyszłym roku powinniśmy się doczekać konkretnych realizacji. A finisz w 2018.

Starzy mieszkańcy Mokotowa utyskują (m.in. na forach internetowych), że należałoby tym terenom dać spokój, bo tkwią one w świadomości mieszkańców jako… zabytek. Tyle że głównego zabytku (budynku dworca!) nie ma, a poza tym jest to teren marnowany.

Co więc będzie?

Najprawdopodobniej (i jest w tym głęboki sens) węzeł komunikacyjny podobny do Metra Młociny, tylko znacznie nowocześniejszy, bogatszy i lepiej zorganizowany. Będzie oczywiście nieunikniona reorganizacja ruchu komunikacji miejskiej i oczywiście aut na ulicach. Przebudowana ma być końcówka Alei Wilanowskiej, a jadący do Piaseczna będą musieli skręcać w nową ulicę, usytuowana w prawo od Alei Niepodległości. Powstanie w tym miejscu rondo, z którego będzie można jechać w kierunku Wilanowa i na Ursynów. Dojazd do ulicy Puławskiej też będzie w nowym miejscu, najprawdopodobniej poza Dworcem Południowym.

Czy to się mieszkańcom Mokotowa i warszawiakom w ogóle spodoba? Tego nie wiadomo, bo konsultacji nie było.

Villa Metro i Dom pod Zegarem

Cała ta przebudowa węzła komunikacyjnego wzbogacona zostanie o nowe inwestycje budowlane. Teren dawnego dworca jest bowiem tak pusty, że aż się prosi o zabudowę, która będzie nie tylko stanowić punkty orientacyjne dzielnicy (a to ważne w każdej zabudowie miejskiej), ale także służyć będzie swą funkcjonalnością (podobno) mieszkańcom Mokotowa, a dzielnicy… nowymi podatkami.

Podatków dostarczy z pewnością budowa biurowca Villa Metro. Powstanie on w narożniku ulic Puławskiej i przedłużenia Alei KEN. To spowoduje przebudowę istniejącego wejścia do metra tak, że powstaną dwa wejścia – do parkingu PiR i pętli autobusowej i w stronę ulicy Puławskiej. Powstanie w ten sposób miejsce na pasaż handlowy.

Podatków, choć zapewne mniejszych, dostarczą też dzielnicy mieszkańcy nowego apartamentowca, Dom pod Zegarem, którzy wprowadzą się do budynku w kształcie litery „Ł” o zróżnicowanej wysokości – od ośmiu do jedenastu pięter. Będzie on miał 3-kondygnacyjny garaż podziemny. A wewnątrz tej zabudowy znajdą się dwa wewnętrzne dziedzińce z fajnymi podobno skwerami.

Ostatnio też pojawiła się koncepcja 19-piętrowego wieżowca – siedziby państwowego Transportowego Dozoru Technicznego z salami konferencyjnymi, biurami i hotelem. Ma być tam miejsce na podziemny 2-kondygnacyjny parking i restaurację.

Takie były plany jeszcze w czerwcu tego roku. Co z nich zostało? Nie wiadomo. ZTM ogłosił natomiast przetarg na „wykonanie czterech wariantów koncepcji Dworca Południowego.  Projekty będą się różnić od siebie dokładną lokalizacją planowanych budynków oraz przebiegiem planowanej w przyszłości linii tramwajowej, która połączy Służewiec Przemysłowy z Wilanowem.”

Konsultacje społeczne?

Będą? Nie będą? „Wykonawca – obiecuje ZTM - przeprowadzi analizę funkcjonalną, prawną, ekonomiczną i wariantów inwestycyjnych dla każdej koncepcji. Zorganizuje też konsultacje społeczne”.

No, to czekamy… Bo wszystko to brzmi i obiecująco, i niepokojąco… Choćby ten biurowiec dla transportowców… (p)

Na zdjęciach: różne konkursowe projekty