Reklama

Gdzie na Mokotowie można dobrze zjeść, a na dodatek nauczyć się gotować?

Odpowiedź ostatnimi dniami jest dość prosta: w smażalni „Okoń” na Wilanowskiej 43C i w „Składzie Bananów” na Postępu 5. Oba te przybytki właśnie wystartowały i… nie trują!

Smażalnia „Okoń” to nie jest żadna wykwintna knajpa, lecz – można powiedzieć – bar szybkiej obsługi, choć przyjaznej i fajnej. Wiedzą, jak się smaży ryby, żeby smakowały. Wiedzą co to znaczy obsłużyć rodzinę, która chce nie tylko dobrze zjeść, ale i posiedzieć trochę i pogadać. Wiedzą, że preferencje polskie to ryby POLSKIE i jest ich w menu sporo. Wiedzą wreszcie, że trzeba umieć dawać jeść na miejscu i na wynos i jak się nie da rady zjeść wszystkiego, to trzeba zapakować i dać wynieść.

Oferta? 50 gatunków ryb – smażonych, pieczonych i gotowanych na parze. Poza tym ryby filetowane w panierce, ryby z pieca, grillowane bez panierki, ryby z pieca. Jakie kto chce, pod warunkiem, że są w karcie dań.

Smażalnia „Okoń” działa na Mokotowie dopiero od października, ale ma 19 lat tradycji. Pochodzi z Pasłęka, gdzie ma bardzo dobrą markę.

A jak nie „Okoń” to „Skład Bananów”. Postępu 5. Właściciele tegoż również chcą wyleczyć Polaków z tradycyjnej i ciężkiej kuchni kotletowo-kapuścianej. Ale oferują przede wszystkim NAUKĘ gotowania nowych potraw. Bardziej zdrowych niż polskie. A więc króluje tu kuchnia tajska, koreańska, meksykańska, hiszpańska, włoska i wiele jeszcze innych. Poza tym uczestnicy warsztatów kulinarnych w „Składzie Bananów” mogą sobie wybrać temat nauki, np. wołowina i owoce morza, czerwone wino i mięta – czy to jest do połączenia? Okazuje się, że jest, ale trzeba trochę pomyśleć…

Jak myśleć w kuchni niekonwencjonalnie – to jest zadanie, które postawili sobie właściciele „Składu Bananów”, m.in. Aleksandra Wnuk, która uważa, że nawet ostatni kuchenny niedorajda po ich kursie znajdzie się z powodzeniem w kuchni choćby tylko z jedna potrawą, którą pomogą mu tutaj stworzyć.

No, a po warsztatach i degustacji tego, co się zrobiło, można w sklepie obok, z produktami praktycznie z całego świata, zrobić zakupy do domowej degustacji. Oj, jest tego sporo, i to towarów egzotycznych – do każdej kuchni świata. (pw)

Na zdjęciach: pierwsze dwa - Smażalnia "Okoń", kolejne - "Skład Bananów"

 Fot. warszawafoodie.pl, warszawa.smazalania-okon.pl, kolp.flog.pl

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iMokotow.pl




Reklama
Wróć do