Reklama

Magda Gessler czuwa nad Domem Obiadowym Mirosława Strzelczyka w al. Niepodległości?

Tego dokładnie nie wiemy. Jej żywy duch unosi się jednak zapewne nad nowo otwartym Domem Obiadowmy w al. Niepodległości, bo jego właścicielem i szefem jest Mirosław Strzelczyk, przez wiele lat szef kuchni „U Fukiera” Magdy Gessler.

Adres? Al. Niepodległości 135. I uważajcie. Ta knajpka jest z lekka zakamuflowana. Przechodząc obok niej, można się pomylić. Bo wygląda jak barek kawowy, a jest to… regularna obiadownia, gdzie można się napić kawy i zjeść ciastko, ale jej główny cel to obiady domowe.

Mirosław Strzelczyk – widać to – wyrósł spod skrzydeł Magdy Gessler, bo ambicje ma na miarę swojej Nauczycielki, która zapewne wpajała mu swe własne przesłanie: jak już coś robić, to najlepiej… I właściciel nowo otwartej knajpki (?) ma taki za miar. Dom Obiadowy ma być najlepszy w okolicy, a może i w Warszawie.

Idąc tam, nie przegapiliśmy miejsca. Już od początku wrażenia są miłe. Jest prosto, schludnie i… ciepło. A w menu? Palce lizać! Zupy: rosół, pomidorowa i… zupa dnia, np. barszcz ukraiński lub krupnik (6 zł). Na drugie danie: bitki babuni z kaszą (17 zł), schabowy z ziemniakami (15,50 zł), gołąbki z mięsem i ziemniakami (17 zł), wołowina w sosie chrzanowym (20 zł), sznycel z piersi kurczaka z ziemniakami (16 zł). Ale… Jeśli nie chcesz być w wyborze potraw specjalnie samodzielny, to możesz zdać się na sugestię właściciela i swój wybór ograniczyć do dwóch lub trzech zestawów obiadowych w cenie od 19 do 23 zł.

Mirosław Strzelczyk na razie się rozkręca. Niedługo mają pojawić się bardziej wyrafinowane, choć równie tanie, potrawy: kaczka, krewetki, steki i dania wegetariańskie.

My zjedliśmy (palce lizać!) bitki babuni z kaszą (17 zł) i wołowinę w sosie chrzanowym (20 zł) i naprawdę poczuliśmy się jak u babuni. Smaki dzieciństwa – to mało powiedziane. To po prostu polskie smaki, do których tęskni podświadomie każdy z nas, a Magda Gessler – poprzez swoich uczniów, za co jej chwała – utrwala to w nas skutecznie. Bo nawet krewetki pewnie będą tu jakoś smakować swojsko…

Dom Obiadowy ma naprawdę bardzo fajne plany rozwojowe. Chcesz zjeść śniadanie? Proszę bardzo. Wpadaj już od 9 rano i jedz: gotowane frankfurterki, jajecznicę, jajka sadzone, granolę i… pij kawę – czarną lub zabielaną. A jak masz ochotę wpaść w weekend i mieć smaka na coś niepolskiego, to najpierw zadzwoń (+48 22 247-88-62), a będziesz mógł się spotkać z kuchnią azjatycką, np. wietnamską lub tajską.

- Dla stałych klientów – mówi właściciel – wprowadzimy z czasem specjalne bonifikaty, zwłaszcza dla sąsiadów i studentów SGH, którzy są w pobliżu. Ale to jeszcze chwila…

Polecamy Dom Obiadowy z porywu serca i żołądka. Byliśmy incognito, widzieliśmy jak to wygląda naprawdę. Polecamy z czystym sumieniem i życzymy powodzenia, które z pewnością będzie, bo właściciel nie ma hurra planów, lecz postępuje krok po kroku, w sposób przemyślany i ostrożny. Wzorem Magdy Gessler?

Fot. Dom Obiadowy

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iMokotow.pl




Reklama
Wróć do