
Firma Niantic wchodzi do galerii handlowych. Umieści w nich sporą liczbę pokestopów i gymów. Gra Pokemon Go nie umarła, zima przegoniła ją tylko z ulic, ale gracze się nie dają. Po Arkadii, gdzie już jest, kolejną będzie Galeria Mokotów.
Gra się sprzedaje znakomicie, najlepiej spośród wszystkich gier z aplikacjami mobilnymi. Niantic zarobiła na niej już ponad JEDEN MILIARD dolarów. Wprowadza różne udoskonalenia, a także nowe pokemony do złapania. Użytkowników przybywa, na Mokotowie liczy się ich w dziesiątki tysięcy. Przejmują gymy, zdobywają umiejętności trenerskie.
Producent Pokemon Go tłumaczy, ze wchodzi do galerii w trosce o graczy, żeby nie marzli na dworzu, i to jest w jakimś sensie prawda. Ale główna prawda jest taka, że sprzedaż zima siadła i trzeba ją ożywić. Co wcale nie uważamy za naganne.
W Galerii Arkadia odbyła się właśnie w holu głównym inauguracja łapania pokemonów w galeriach handlowych. Za tydzień ma się to odbyć na Mokotowie.
Dla nieobeznanych z grą krótki słownik:
Pokemon – zlatynizowana nazwa japońska „kieszonkowe potwory”, które wyłapuje się w terenie według określonych reguł.
Gym – miejsce, gdzie trenerzy mogą toczyć ze sobą pojedynki lub trenować swoje Pokemony, stanowią je głównie biblioteki, ratusze, muzea, uniwersytety, kościoły i kaplice.
PokeStopy – mniejsze zabytki, pomniki, tablice informacyjne, miejska sztuka etc.
O co chodzi bliżej? O walkę trzech zwaśnionych drużyn, różne poziomy doświadczenia i wtajemniczenia, jednym słowem o emocje związane z grami, ale i o wiedzę, którą się zdobywa przy okazji, poznając z bliska gymy i pokestopy.
Fot. komorkomania.pl
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie