
Trzy ulice – Puławska, Woronicza i Madalińskiego – trafiły na listę 76 stołecznych ulic, które będą miały zaprojektowaną zieleń na całej swojej długości.
Jak obiecywał wiceprezydent Michał Olszewski, tam, gdzie trzeba, zieleń będzie nasadzona, tam, gdzie trzeba, wymieniona, a przede wszystkim oko mają cieszyć drzewa, które – nawet dopiero sadzone – będą takiej wielkości, aby od razu uzyskać odpowiedni efekt estetyczny i… zdrowotny. Bo więcej roślinności po obu stronach asfaltu, to więcej tlenu, czystsze powietrze etc., etc.
- Do tej pory ulice były projektowane głównie jako asfaltowe ciągi dla samochodów i chodniki dla pieszych – mówił wiceprezydent. – Teraz po raz pierwszy planujemy zieleń z wyprzedzeniem.
Linia tramwajowa do Wilanowa będzie przebiegała cała w zieleni. Tak jest bowiem od początku planowana. Na zazielenienie mało zielonych ulic ratusz planuje wydać ponad 20 mln złotych. Ogłoszono już odpowiednie przetargi, a te maja uwzględnić rezultaty konsultacji społecznych.
Kiedy Puławska, Woronicza i Madalińskiego zazielenią się w sposób, jaki zapowiadają władze miasta? Za dwa lata, jak dobrze pójdzie. Na razie jest bowiem kłopot z firmami, które do ogłoszonych przetargów… nie zgłaszają się. No, ale ratusz będzie je ogłaszał aż do skutku.
Fot. barcik.pl
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
szkoda tylko, że potem nie ma tej zieleni kto pielęgnować i sprzątać. I nikt nie odpowiada jak drzewo na samochód spadnie :) Nigdy nie widziałem, żadnego z wielbicieli przyrody który by się skalał sprzątaniem.
To krok w dobrym kierunku, niewątliwie. Oby tylko udalo się to zrobić szybciej. Problemu smogu to może i nie rozwiążę, ale na pewno pomoże