
W sobotę 08.03.2014 roku miałem niewątpliwą przyjemność uczestniczyć w Katolickich Dniach Filmowych. Organizatorami wydarzenia byli Fundacja św. Kazimierza Królewicza i poseł na sejm RP Artur Górski. Jako wolontariusz Fundacji przybyłem do Mokotowskiego Domu Kultury "Centrum Łowicka" o godzinie 12:40, miałem więc czas aby przygotować materiały i stanowisko pracy. Obok nas moi dobrzy znajomi szykowali stanowisko radia Wnet, więc cały czas było co robić.
O godzinie 13:10 nastąpiło uroczyste otwarcie pokazów. Odczytano list okolicznościowy posła Artura Górskiego, w którym podziękował osobom zaangażowanym w organizację dzisiejszych wydarzeń. Poseł wspomniał o niezwykle ważnej roli, w kształtowaniu programu pokazów, jaką pełni dyrektor programowy Katolickich Dni Filmowych Pani Lidia Nowicka. Poseł podziękował również Fundacji im. Św. Kazimierza Królewicza, która - jak już wspomniałem wcześniej - jest organizatorem pokazów, a także Pani Katarzynie Hagmajer - dyrektorowi Mokotowskiego Domu Kultury "Centrum Łowicka". Mandatariusz podziękował także licznym partnerom, szczególnie patronom medialnym, dzięki którym informacja o pokazach dociera do dużego grona widzów. Poseł podziękował oczywiście licznym twórcom, reżyserom, którzy udostępniają swoje filmy na dni filmowe. Na szczególną uwagę zasługuje fragment listu, w którym poseł Artur Górski dziękuje widzom za liczne przybycie - bądźcie po obejrzeniu tych filmów zwyczajnie mądrzejsi jako Polacy i lepsi jako ludzie. Tego Wam na koniec życzę, dodał poseł. W swoim liście poseł zaznaczył również, że nie przypadkowo te pokazy są tak skonstruowane i skierowane do szerokiej rzeszy widzów. Nadmienił, że jako poseł nie może ograniczać się wyłącznie do prac legislacyjnych i interwencyjnych. Wspomniał też, że jednym z głównych zadań przedstawiciela suwerena jest nie tylko wsłuchiwać się w głos Narodu, ale też ten głos kształtować, przez kulturę niezależną. Zdaniem posła, te wyselekcjonowane filmy mają widza budować, kształtować, ubogacać i umacniać w jego patriotyzmie i religijności, pomagać w przeżywaniu polskości i wiary.
Po odczytaniu listu wyświetlono film w reżyserii Iwony Bartólewskiej pt. "Pamięć - Narodowe Siły Zbrojne". Na uwagę zasługuje fakt, iż film ten został wyróżniony "za trud poszukiwań materiałów historycznych, temat oraz odwagę obrazowania zakłamanej historii i dziejów Brygady Świętokrzyskiej".
O godzinie 14:00 nastąpiła krótka 10-cio minutowa przerwa. Tutaj trzeba zaznaczyć, że przed salą zebrało się już dużo ludzi oczekujących na wejście. Z powodu sporego zainteresowania w sali nie było już miejsc. Po przerwie, o godzinie 14:10, zaczął się film w reżyserii Ewy Szakalickiej pt. "Wyrok śmierci". Film został wyróżniony w V edycji NNW (Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci) 2013. Bohaterem filmu jest mjr Zenon Jachymek ps. "Wiktor" (1912-1986) kapitan rezerwy piechoty Wojska Polskiego, jeden z legendarnych dowódców Armii Krajowej na Zamojszczyźnie. Po rozwiązaniu AK był w Ruchu Oporu Armii Krajowej. Przerzucony do Szwecji, wrócił jednak do Polski. W 1946 r. został wydany, aresztowany i skazany na karę śmierci. Przeszedł tortury psychiczne i ciężkie śledztwo. Karę zamieniono mu na 15 lat więzienia, z czego przesiedział 10 lat. Zmarł w 1986 r.
Przed zaplanowaną półgodzinną przerwą kawową wyświetlono znakomity film p.t. "Kwatera Ł". Jest to kolejny film ukazujący zbrodnie komunistyczne, którzy zostali skazani na śmierć i straceni. Film jest zapisem pracy zespołu ekshumacyjnego odkrywającego prawdę o komunistycznych mordach w pierwszym dziesięcioleciu PRL-u. Ekipa młodych naukowców (archeologów, antropologów, lekarzy sądowych) w lecie 2012 na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie wydobywała z ziemi szczątki żołnierzy i działaczy podziemia antykomunistycznego w Polsce. Wśród zamordowanych, w więzieniu na ul. Rakowieckiej, znajdują się najwięksi bohaterowie Polski: gen. August Emil Fieldorf "Nil", rotmistrz Witold Pilecki, major Hieronim Dekutowski "Zapora", major Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka" i wielu innych. Film ukazuje również rodziny pomordowanych, które dzięki ekipie dr hab. Krzysztofa Szwagrzyka odzyskują nadzieję na znalezienie szczątków swoich bliskich.
Po projekcji "Kwatery Ł" odbyło się spotkanie z Arkadiuszem Gołębiewskim, dyrektorem Festiwalu "Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci", potem zaś nastąpiła wspomniała wyżej przerwa na kawę, po niej wyświetlono kolejno filmy: wyróżniony w V edycji NNW 2013 - "Mit o Szarym" w reżyserii Grzegorza Królikiewicza i "Oberlangen" w reżyserii Małgorzaty Brama. Pomimo tego, że Katolickie Dni Filmowe trwają już ponad pięć godzin i widać zmęczenie na twarzach widzów, frekwencja wciąż dopisuje. Aby nieco nabrać sił uczestnicy udali się na dwudziestominutową przerwę.
Po przerwie była możliwość obejrzenia jeszcze dwóch filmów - "Pohańbiona godność" w reżyserii Dariusza Walusiaka i Elżbiety Jakimek-Zapart i filmu w reżyserii Jędrzeja Lipskiego - "Klamra". Należy zwrócić uwagę, że ten pierwszy został podwójnie wyróżniony w III edycji NNW 2011.
Około godziny 20:30 zakończono pierwszy dzień VIII Katolickich Dni Filmowych. Uczestnicy i organizatorzy udali się do swoich domów by odpocząć i nabrać sił, w końcu jutro kolejny dzień wspaniałych filmów, które koniecznie trzeba zobaczyć!
NIEDZIELA, 9 marca
Należy pamiętać, że niedziela, dla katolika, jest szczególnym dniem tygodnia. W Liście Apostolskim o Eucharystii „Mane nobiscum Domine” Jan Paweł II pisze m. in.: „Moim głębokim pragnieniem jest, by w tym Roku zwrócono szczególną uwagę na ponowne odkrywanie i przeżywanie w pełni niedzieli jako dnia Pańskiego i dnia Kościoła [...] Niech kapłani w swojej pracy duszpasterskiej w tym roku łaski poświęcą jeszcze większą uwagę Mszy św. niedzielnej jako celebracji, w której wspólnota parafialna spotyka się w jedności ducha i w której zazwyczaj uczestniczą także różne grupy, ruchy i stowarzyszenia”. Nic więc dziwnego, że tematyka filmów tak bardzo różni się od tej z poprzedniego dnia. Nie zapominajmy poza tym, że są to w końcu Katolickie Dni Filmowe.
Pokazy filmów zaczęły się około godziny 12. Wyświetlono kolejno filmy: "Droga do Astany" w reżyserii Krzysztofa Żurowskiego i "Pójdź za mną - Testament Jana Pawła II" w reżyserii Wandy Różyckiej-Zborowskiej. Później nastąpiła krótka, dwudziestominutowa przerwa, po której wyświetlono kolejne dwa filmy: "Biblio Ojczyzno moja" w reżyserii Marioli Kłos. Film został przygotowany z myślą o tym, by zachęcić do modlitewnego czytania Biblii, otrzymał nagrodę Grand Prix, ufundowaną przez Telewizję Polską S.A. za jasne pokazanie przesłania przypominającego katolikom o obowiązku pogłębienia swojej wiary: wchodzenia w głąb swojej duszy i tą drogą weryfikacji stosunku do swojego życia. Drugi film, w reżyserii ks. Jarosława Cieleckiego, "Liban, Ziemia Świętych" przedstawia m.in. postać św. Charbela i św. Rafki - opowiada o nich kardynał Bechara Rai, patriarcha maronicki.
O 16:10 widzowie udali się na zasłużoną przerwę, jako że to nie był koniec pokazów, trzeba było nieco zregenerować swoje siły, część widzów wypiła więc mocną kawę i z powrotem szybciutko wróciła na salę aby obejrzeć kolejne filmy: film p.t. "Tajemnica Tajemnic" w reżyserii Agnieszki Porzezińskiej i Pawła Sobczyka i film p.t. "Gdzie był Bóg w Smoleńsku" w reżyserii Grzegorza Górnego i Tomasza Terlikowskiego. Tytułowe pytanie staje się pretekstem do głębokich i poruszających rozmów z rodzinami ofiar. Ich konkluzje są zaskakujące. Jaki był sens śmierci tylu ludzi? Co oznacza ta ofiara? Jaki jest religijny, mistyczny wymiar tej tragedii? Autorzy i bohaterowie filmu w niezwykle odważny sposób zestawiają fakty i zdarzenia, odczytują znaki, szukają w nich sensu, odkrywając przed widzem głębszą perspektywę smoleńskiej tragedii i cierpienia, które przyniosła.
Kwadrans po 18 odbyła się kolejna, ostatnia już przerwa. Po niej, najwytrwalsi udali się obejrzeć najdłuższy film Katolickich Dni Filmowych, pełnometrażowy obraz argentyńskiego reżysera Pablo Giorgelli p.t. "Akacje". Jest to opowieść o trudnej komunikacji z drugim człowiekiem, pokazująca, że wzajemne porozumienie rodzi się często nie tyle w wyniku słów, co drobnych gestów życzliwości. Nagradzany w Cannes i San Sebastian obraz argentyńskiego twórcy uwodzi i hipnotyzuje. Z czasem wciąga nas w powolny, ale równy filmowy rytm i historię dwojga pięknych, smutnych ludzi. Na podkreślenie zasługuje fakt, iż był to jedyny zagraniczny film wyświetlany w ciągu tych dwóch dni.
Około godziny 20:00 odbyło się oficjalne zakończenie Katolickich Dni Filmowych, uczestnicy w spokoju udali się do swoich domów lub, jeśli ktoś nie był wcześniej, na Mszę Świętą.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie