Samo zestawienie Fortu Mokotów z tańcem butoh jest szokujące, ale… niezwykle inspirujące i interesujące. Japońska magia, przemoc i seksualność na parkiecie w historycznych okolicznościach wojennych.
To jest spektakl, na który zaprasza Stowarzyszenie „Akademia Umiejętności Społecznych” i Teatr Limen Butoh. Rzecz dziać się będzie 8 kwietnia br., w niedzielę, w godzinach 18-20. Miejsce: Fort Mokotów, ul. Racławicka 99.
Co to jest ów butoh? W starożytności – jak czytamy na stronie www.japoneczka.pl – terminem tym określano tańce rytualne, a w okresie Meiji (1868-1912) używano go na oznaczenie salonowych tańców, w stylu zachodnim.
Od drugiej połowy XX wieku słowo „butoh” nabrało nowego znaczenia dzięki choreografowi Tatsumi Hijikacie, człowiekowi pełnemu sprzeczności i kontrowersyjności. Tatsumi był zdania, że tańczyć może każdy, kto jest gotowy na spotkanie z własnym ja.
Przedstawienia Hijikaty były pełne przemocy i seksualności. Warto dodać, że Tatsumi urodził się i żył w trudnych warunkach, a jego życie naznaczone było cierpieniem.
Współczesny taniec butoh inspirowany był na pracach Kazuo Ohno. Wybitny tancerz, mistrz, znawca duszy człowieka, zmarł w czerwcu 2010 roku, w wieku 104 lat. Podobno, mając jeszcze 100 lat, występował na scenie, wykonując swój taniec. Kazuo Ohno i Tastumi Hijikata stworzyli to, co dzisiaj nazywa się fenomenem butoh. Usiłowali oni znaleźć nowy sposób na eksperymentowanie i eksplorowanie ciała ludzkiego. Razem tworzyli podstawy pod to, co w butoh jest niezmienne i fascynuje do dziś już trzecie pokolenie tancerzy na całym świecie – stan totalnej obecności. Źródłem inspiracji był również niemiecki ekspresjonizm, zwłaszcza Mary Wigman i jej taniec Witch Dance. Od czasu narodzin, butoh wciąż ewoluuje, ugruntowując swą pozycję we współczesnej sztuce scenicznej.
Do popularyzacji tańca butoh w Polsce przyczynił się film Doris Dörrie „Hanami – Kwiat wiśni” (2008), który nawiązuje w swej fabule do tańca butoh. Starszy mężczyzna – Rudi, po śmierci żony, w czasie podróży do Japonii, poznaje tancerkę butoh. Afirmacja wszystkich odcieni życia, połączenie duszy i ciała, przenikanie się przeciwieństw związane z filozofią zen, to wszystko odzwierciedla się w butoh. Tancerz poddaje się własnej energii i uczuciom.
Tancerka butoh Yu z „Hanami – Kwiat wiśni”, mówi: - Butoh to taniec cieni. Ja nie tańczę. Cienie tańczą. Każdy więc może tańczyć butoh i dowiedzieć się, jak tańczy jego cień.
Info i foto: japoneczka.pl, star2.com, youtube
Obejrzyj też:
https://www.youtube.com/watch?v=imqoVKiTRfc
Chcesz coś sprzedać lub kupić, oferujesz usługi, szukasz pracownika lub pracy?
butoh - komentarze opinie
"Taniec butoh, czyli japońska magia, przemoc i seksualność na parkiecie w Forcie Mokotów"/Japońska magia, przemoc i seksualność na parkiecie w historycznych okolicznościach wojennych" - żadne z tych stwierdzenie nie jest prawdziwe. Zestawienie Fortu M i butoh w ogóle nie jest szokujące, jeśli się wie czym jest butoh. "Przedstawienia Hijikaty były pełne przemocy i seksualności. Warto dodać, że Tatsumi urodził się i żył w trudnych warunkach, a jego życie naznaczone było cierpieniem." - świadczy o małej znajomości i jest dużym uproszczeniem jego biografii biografii Hijikaty. Wielka szkoda, że w internecie ukazuje się taka ilość błednych materiałów na temat butoh, napisana przez osoby, które nigdy tego nie widziały, ani nie bardzo zagłębiały się w historie tego zjawiska
zgadzam się z przedmówcą plus proponuję sprawdzić poprawną pisownię, w tym przypadku imienia Hijikaty