Zaczęło się palowanie pod estakadę na Południowej Obwodnicy Warszawy. Rusza się na całej linii…

Po drugiej stronie Wisły, w Wawrze, rozpoczęła prace tzw. palownica, która wbija wielkie pale w grunt, aby go – jak mówią drogowcy – ustabilizować.

Po tygodniu tych prac widać wyraźny postęp. Jest więc nadzieja, że – jak zapewnia minister budownictwa i infrastruktury Andrzej Adamczyk – POW, od węzła Puławska do węzła Lubelska, będzie oddana do 2020 r., w rocznicę Bitwy Warszawskiej.

Obwodnica, na którą warszawiacy, a mokotowianie w szczególności, czekają już tyle lat, połączy drogi krajowe w kierunku Terespola, Lublina z tymi do Krakowa i Wrocławia. Nastąpi też połączenie Trasy Armii Krajowej z węzłem Konotopa do Gdańska i Białegostoku.

Koszt tej inwestycji powinien zamknąć się w kwocie 6,5 miliarda złotych. Droga będzie miała 18,5 kilometra, a jej budowę powierzono trzem różnym wykonawcom.

Odcinek A - od węzła Puławska do węzła Przyczółkowa, wraz z tunelem pod Ursynowem - za 1,2 mld złotych buduje włoska firma Astaldi. Prace zaczęła na początku marca. Trwają dziś pełną parą

Odcinek B - od węzła Przyczółkowa do węzła Wał Miedzeszyński, wraz z budową mostu Południowego - wykona za 757,64 mln złotych konsorcjum tureckiej firmy Gϋlermak i Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów z Mińska Mazowieckiego. Tutaj dopiero prace się zaczęły – od wycinki drzew i budowy dróg technologicznych. Tu, w Wawrze, zaczęło się wspomniane palowanie.

Odcinek C - od węzła Wał Miedzeszyński do węzła Lubelska, wraz z estakadami nad Mazowieckim Parkiem Krajobrazowym - zaprojektuje i wybuduje za 561,66 mln złotych firma WARBUD S.A. Ten fragment wywołuje spore kontrowersje. Żadne prace na razie tu nie trwają, ponieważ nie ma jeszcze ostatecznego zezwolenia na realizację inwestycji drogowej, tzw. ZRID. Leży ona w gestii wojewody, który się zastanawia. W GDDKiA maja nadzieję, że zostanie ono wydane przed końcem roku i wykonawca będzie mógł zacząć prace. Oby…

Na foto: Wawerska strona obwodnicy – tu będzie biegła.

Fot. ZMID