
Mozaika to lokal gastronomiczny działający przy ulicy Puławskiej od początku lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku. W tamtych czasach, aby zaimponować płci pięknej, wypadało się wybrać do jakiegoś eleganckiego i renomowanego lokalu, do jakich Mozaika się zaliczała. Osobiście pamiętam czasy, kiedy do każdej lampki wina podawano obowiązkowo galaretkę. Nie były to współcześnie znane zimne nóżki, tym bardziej galaretka nie była częścią składową schabu po warszawsku a lekko słodka galaretka owocowa z bitą śmietaną, w której przy odrobinie szczęścia można było znaleźć samotną rodzynkę. Na szczęście w tamtych czasach lampka zawierała 300 gram. wina co prawda nieco rozwodnionego, ale w końcu wina. Człowiek po trzech czy czterech lampkach wina nabierał ochoty jednak wtedy albo zamykano lokal lub w lepszej sytuacji kończyło się to co, zamawialiśmy wcześniej i trzeba było, albo zamawiać kilkukrotnie droższe trunki, lub opuścić lokal. Warto wspomnieć, że galaretek nikt nie konsumował, należało je tylko trochę podzióbać łyżeczką a najlepiej zmieszać wszystko dokładnie, aby specjalność lokalu nie została podana innemu klientowi. Co ciekawe na uprzejme prośby, że zapłacimy za galaretki, ale aby ich nie podawano, personel był głuchy na nasze prośby i chciał, nie chciał pucharki z galaretkami, zawsze lądowały na stoliku. Być może kelnerki obawiały się jakiejś niespodziewanej kontroli, bo monitoringu wtedy nie było. Tak było za moich czasów. Teraz podobno wiele się zmieniło i Mozaika jest eleganckim lokalem łączącym tradycję ze współczesnością. Jest to wyjątek na gastronomicznej mapie Warszawy, że lokal działa pod tą samą nazwą nieprzerwanie od ponad sześćdziesięciu lat.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie