Reklama

3060 sztuk płytek styropianowych i drewnianych za 300 tys. euro zamiast twardych dysków

Pewien przedsiębiorca zamówił u Piotra M. 3060 twardych dysków o pojemności 500 GB za 300 tys. euro. Zleceniobiorca zwrócił się o współpracę w wykonaniu zamówienia do Ryszarda Z. Obaj ustalili, że wykołują zamawiającego i dostarczą mu zamiast dysków 3060 sztuk płytek styropianowych i drewnianych

Po złożeniu zawiadomienia o oszustwie przez jedną z firm zajmującą się dystrybucją sprzętu elektronicznego, sprawą zajęli się policjanci z mokotowskiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą. W trakcie prowadzonego śledztwa ustalili, że osobą, która dopuściła się przestępstwa, jest Piotr M. Funkcjonariusze wiedzieli, że mężczyzna nie działał sam.

Piotr M. został zatrzymany przez policjantów już dwa dni po zgłoszeniu oszustwa. Na wniosek funkcjonariuszy oraz prokuratury sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt.

Prowadzone w tej sprawie szczegółowe śledztwo pozwoliło wyjaśnić wiele wątków sprawy. Ustalono m.in., że mężczyźni zarejestrowali działalność gospodarczą, a następnie drogą elektroniczną wysyłali do firm oferty sprzedaży hurtowych ilości twardych dysków. Na jedną z nich odpowiedziało przedsiębiorstwo z województwa opolskiego zajmujące się dystrybucją akcesoriów elektronicznych. Potrzebowali akurat dużej ilości proponowanego towaru. W związku z zainteresowaniem kupna 3060 markowych sztuk dysków twardych do komputerów podejrzani przesłali szczegółową ofertę. Etapy transakcji oraz korespondencja nie wzbudzały żadnych podejrzeń zamawiającego.

Po odebraniu przez hurtownię 51 zapieczętowanych kartonów posiadających prawidłowe oznaczenia oraz kody paskowe właściciel przedsiębiorstwa dokonał przelania na konto sprzedającego 309 tysięcy Euro. W niedługim czasie pokrzywdzony otrzymał informację od pracowników, że w pudełkach na twarde dyski nie ma towaru, tylko dopasowane miarowo i wagowo styropianowo-drewniane płytki nie stanowiące jakiekolwiek wartości. Próba skontaktowania się ze sprzedającym w celu zareklamowania towaru i odzyskania pieniędzy okazała się już bezskuteczna. Przedsiębiorca zawiadomił o wszystkim policjantów, którzy zabezpieczyli wadliwy towar i rozpoczęli poszukiwania osób stojących za oszustwem.

Po zatrzymaniu i aresztowaniu pierwszego z podejrzanych nie posiadano żadnych informacji kim jest wspólnik Piotra M. Przełom w sprawie nastąpił kilka dni temu. Funkcjonariusze, mając wytaczające dowody wskazujące na Ryszarda Z., dokonali jego zatrzymania. Prokurator, który wspólnie z policjantami zawnioskował o aresztowanie 63-latka ani sąd nie mieli wątpliwości co do udziału podejrzanego w przestępstwie. Mężczyzna usłyszał zarzuty i trafił na 3 miesiące do aresztu. Obu grozi kara nawet do 10 lat więzienia.

Skomentować to można w jeden sposób: w tym świecie przestępczym jest tylu durniów... Szkoda! Bo gdyby mieli więcej wyobraźni, to i przestępstw byłoby mniej. Wiedzieliby, że wcześniej, czy później - wpadną!

Fot. Policja

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iMokotow.pl




Reklama
Wróć do