
Ma 55 lat. Uderzył swoją toyotą w inny samochód, wycofał i uciekł nią z miejsca wypadku. W czasie ustalania przyczyn zdarzenia policjanci uzyskali od świadków informację, iż wypadek mógł spowodować mieszkaniec jednego z mokotowskich osiedli.
Policjanci znaleźli również zderzak należący do samochodu kierującego mężczyzny. Niezwłocznie udali się na teren osiedla, na którym miał zamieszkiwać domniemany sprawca. W pobliżu jednego z bloków zauważyli zaparkowaną toyotę z uszkodzonym zderzakiem przednim.
Gdy Policjanci zapukali do drzwi Andrzeja M., wiedzieli już dlaczego uciekł z miejsca kolizji drogowej. Od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu, miał bełkotliwą mowę i trudności z utrzymaniem równowagi. 55-latek został zatrzymany i przewieziony na komendę.
Badanie alkomatem wykazało, że zatrzymany miał prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. To nie był jednak jedyny powód jego ucieczki. Jak się okazało po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych, wobec mężczyzny zastosowany został również zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Noc spędził w policyjnej celi.
Andrzej M. po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości pomimo zakazu prowadzenia pojazdów oraz spowodowanie kolizji i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Teraz o jego losie zadecyduje sąd.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie