
Nie jesteśmy za tą nazwą. Dość bowiem mamy martyrologii na co dzień. Chcieliśmy albo po prostu Nową Czerniakowską, albo aleję Staszka Wielanka. Przeważył znowu kult wojenny, i trudno. Nowa arteria jednak powstaje, i to z każdym dniem ją bardziej widać.
Aleja Polski Walczącej, czyli Czerniakowska-bis wyłania się z ziemi, chwastów i błota. Stan zaawansowania prac Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych ocenia na ponad 60 proc., czyli zgodne z planem. W maju powinno się udać przełożyć ruch na nową jezdnię południową (i zamknięcie północnej).
- Obecnie prace budowlane odbywają się głównie na odcinku od Planowanej Melomanów do ul. Wolickiej. To m.in.: osuszanie podłoża gruntowego, wykonywanie robót ziemnych i kolejnych warstw konstrukcji nawierzchni, prace brukarskie, budowa odwodnienia i sieci elektrycznej, budowa magistrali wodociągowej i kanalizacji sanitarnej, prace związane z obniżaniem zwierciadła wód gruntowych - informuje ZMID.
Fot. ZMID
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
pamiętanie o polskiej historii i jej bohaterach to martyrologia??? autor tej krótkiej notatki jest kompletnym idiotą.
potwierdzamb słowa komentatora wyżej
Jedyne, co mi się nie podoba w związku z ta nazwą to fakt, że planowana aleja powstaje na jakimś wyp...ździeju, gdzie psy tyłkami szczekają, Aleja Polski Walczącej powinna być w samym centrum Warszawy. To nasza duma!