
Ostatnio spacerując po ulicy Puławskiej, zauważyłem na ostatnim piętrze wysokiego budynku a dokładnie na jego dachu potężnej wielkości maszty, na których znajdują się anteny. Wygląda to nawet ładnie na tle niebieskiego nieba jednak takie instalacje podobno, nie są do końca bezpieczne dla mieszkańców najwyższych pięter. Też mieszkam w wysokim bloku do tego na ostatnim piętrze a na dachu, znajdowała się antena jednej z korporacji taksówkowych.
Zarząd spółdzielni mieszkaniowej zapewniał, że antena posiada wszystkie homologacje i jej działanie jest bezpieczne dla zdrowia nie mniej na wyraźny protest mieszkańców, antena została zdemontowana. Podobne anteny można znaleźć też na innych wysokich budynkach znajdujących się na Mokotowie w tym na wysokościowcu mieszczącym się przy ulicy Dworkowej. Na pewno udostępnienie miejsca na dachu na takie maszty antenowe sporo kosztuje i ma to na pewno spory wpływ na znacznie niższe czynsze dla lokatorów mieszkających w takim budynku.
Jednak w takim przypadku mieszkańcy ostatnich pięter, nad których głowami znajdują się anteny, powinni być zwolnieni z czynszu całkowicie. Mieszkania znajdujące się na wyższych piętrach mogą też tracić na wartości, ponieważ nie każdy potencjalny nabywca będzie chciał mieć nad głową takie sąsiedztwo, którego nie zrekompensuje nawet najpiękniejszy widok na miasto z takiej wysokości. Stawianie takich anten na blokach mieszkalnych nie jest do końca dobrym pomysłem, a jeśli już to anteny powinny znajdować się na specjalnych masztach oraz na biurowcach, których na Mokotowie nie brakuje.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie