Reklama

Był „słupem”, teraz będzie siedział za kogoś, kogo nawet dobrze nie zna

Policjanci z Mokotowa zatrzymali prezesa spółki, „słupa”, który działając wspólnie i w porozumieniu z inną nieznaną mu bliżej osobą przywłaszczył 4 kontenery mieszkalne. Za to przestępstwo 48-letniemu Pawłowi D. grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.

Z relacji zatrzymanego mężczyzny wynika, że dwa lata temu został namówiony przez znajomego do założenia firmy. Znajomy 48-latka skontaktował go w tym celu z nieznanym mu mężczyzną, który powiedział, że dzięki temu szybko i łatwo będzie mógł trochę zarobić.

Paweł D. przez kilka dni był wożony po urzędach i bankach z dokumentami przygotowanymi do założenia działalności gospodarczej. W międzyczasie 48-latek dostał na zachętę kilkaset złotych. Kiedy stał się już prezesem firmy, tajemniczy nieznajomy zniknął i przestał odbierać telefony.

Do 48-latka natomiast zaczęła przychodzić korespondencja z banków, a w tym tygodniu do drzwi mężczyzny zapukali policjanci z mokotowskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu, którzy zatrzymali Pawła G.

Mężczyzna usłyszał już zarzut przywłaszczenia mienia działając wspólnie i w porozumieniu z inną nieustaloną jeszcze osobą. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.

Fot. Policja

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iMokotow.pl




Reklama
Wróć do