
Mordor ma dzisiaj swój Czarny Wtorek (24 kwietnia 2018). Wyrozumiała do tej pory Straż Miejska, przymykająca oko na źle zaparkowane na Domaniewskiej i Postępu samochody, przypuściła właśnie atak mandatowy.
Zaparkować prawidłowo w Mordorze – to graniczy niemal z cudem. Wszyscy znają problemy zmotoryzowanych pracowników tutejszych biur. Galeria Mokotów zamknęła swój parking dla nich, wprowadzając odpowiednie opłaty. Jak wielki jest to problem, wszyscy – łącznie z ratuszem – to wiedzą. I dlatego zapewne do tej pory strażnicy byli dość liberalni w stosunku do nieprawidłowo parkujących. Ale dziś… nastąpił szturm mandatowy. Czyżby kasa miejska potrzebowała szybkiego zastrzyku gotówki?
Orki! Uważajcie. Mordor się zaczął od ulic…
Fot. youtube
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Problem mają tylko cebulaki co chcą parkować w niedozwolonych miejscach zamiast na parkingu
Powinno tak być codziennie, może wreszcie można by było normalnie przejść chodnikiem, a ostatnie skrawki trawników nie byłyby rozjeżdżane przez auta. Jeśli ktoś nie chce płacić za parking proponuje P&R lub dojazd alternatywnym środkiem transportu, bo parkowanie gdzie popadnie to bardzo egoistyczne rozwiązanie. Jeden źle zaparkowany samochód potrafi w ciągu dnia uprzykrzyć życie setkom ludzi.