
Mamy szanse na buspas na naszej Wiertniczej – Powsińskiej - Czerniakowskiej? - zapytała pani Dorota na profilu FB portalu Sadyba24. Jej niewinne pytanie wywołało lawinę komentarzy. Co ciekawe, dyskusję zdominowali zwolennicy jej pomysłu.
Mimo trzech pasów jezdni w każdą stronę, Wisłostrada na wysokości Sadyby codziennie staje w korku. Jest to szczególnie dotkliwe podczas porannego szczytu, kiedy trzeba dotrzeć do szkoły lub pracy na określoną godzinę. Problem zauważyła nasza czytelniczka, Dorota Olszewska. Na profilu Sadyba24 na Facebooku zasugerowała, by zbadać szanse utworzenia buspasa na Wiertniczej, Powsińskiej i Czerniakowskiej. Słowem - od Wilanowa do Mostu Poniatowskiego.
Wpis wywołał burzę. - Buspas?? Żeby totalnie zakorkować tę ulicę? - oburzył się pan Konrad. - Przy obecnym ruchu zmniejszenie liczby pasów o jeden zakorkuje Wiertniczą i Powsińską na dobre. A ruch rośnie, bo w Wilanowie oddawane są kolejne bloki - przekonywał. W odpowiedzi usłyszał... chór zwolnników nowego rozwiązania.
Najsilniejszy argument wysunęła autorka pomysłu. Okazało się, że sama intensywnie korzysta z samochodu. - W 98% jestem kierowcą auta, w 98% jadąc do centrum wybiorę auto, bo jak pomyślę, że ten autobus tak mozolnie się przedziera... - stwierdziła pani Dorota. - Ale gdyby był buspas do Mostu Poniatowskiego to idealnie połączenie. (...) Naprawdę trudno się wydostać z tej naszej Sadyby - dodała.
Pan Grzegorz zwrócił z kolei uwagę na argumenty ekologiczne. - Właśnie po to jest buspas - żeby szybciej było jechać autobusem, a nie samochodem. Wtedy więcej ludzi jeździć będzie autobusami, korki będą mniejsze i powietrze się trochę oczyści. To nic odkrywczego - napisał. Na zarzut o możliwe jeszcze większe zakorkowanie ulicy, odpowiedziała pani Krysia: - Jeżeli już ulica się korkuje, to jedynym sposobem na przewiezienie większej liczby osób jest buspas. Na Trasie Łazienkowskiej też były korki. Po stworzeniu buspasa przez pewien czas korki były większe, a potem wszystko wróciło do normy. Bo ludzie zrozumielieli, że szybciej będzie autobusem.
Pozytywny przykład Trasy Łazienkowskiej powraca w słowach pani Doroty. - Swojego czasu woziłam dzieci do centrum do szkoły i zazdrość mnie brała na Trasie Łazienkowskiej, jak patrzyłam czy też jechałam buspasem - komentuje.
Długą dyskusję skwitowała pani Krysia. - Warto napisać wniosek o buspas. Władze powinny wiedzieć, czy ludzie są za - zaproponowała. (…)
Tekst i fot. sadyba24
Czytaj więcej:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie