
Przedszkolaki z przedszkola nr 67 z ul. Sonaty odwiedzili mokotowskich policjantów, żeby dowiedzieć się na czym polega praca funkcjonariusza. Czym skorupka za młodu nasiąknie – mówi polskie porzekadło. Dzieciaki ze „Służewiaczka” po tej wizycie wiedzą już o co chodzi…
Dzieci obejrzały stanowisko kierowania pomieszczenia dla osób zatrzymanych, wzięły udział w bardzo ciekawych zajęciach przygotowanych przez techników kryminalistyki na temat śladów przestępstw oraz obejrzały radiowóz policyjny. Nie obyło się bez ciekawych pytań oraz sporej ciekawości ze strony małych gości.
Podczas spotkania najmłodsi dowiedzieli się co to jest policja, czym zajmują się stróże prawa w mundurach oraz po cywilnemu. Jak zorganizowana jest służba na mokotowskiej Komendzie Policji. Dzieci zobaczyły z bliska, jak wygląda stanowisko kierowania. Dowiedziały się jaką rolę pełni dyżurny jednostki oraz w jakich przypadkach należy dzwonić na nr alarmowy 997 i 112. Przedszkolaki odwiedziły pomieszczenia dla osób zatrzymanych i dowiedziały się kto trafia do takiego miejsca i z jakiego powodu.
Jak zwykle, największą atrakcją cieszyły się zajęcia przygotowane przez techników kryminalistyki na temat śladów. Dzieci obejrzały film animowany na ten temat. Dowiedziały się, jak wyglądają odciski łap i kopyt pozostawionych przez zwierzęta, jakie ślady zostawiają ludzie i jak można je zabezpieczyć oraz wykorzystać w pracy policyjnej. Mogły wziąć udział w quizie pt. „Czyje to ślady”. Za jego rozwiązanie każde dziecko otrzymało słodką niespodziankę. „Służewiaczki” mogły także zobaczyć w jaki sposób, za pośrednictwem pędzelka i proszku, zabezpiecza się odciski linii papilarnych oraz co to jest proszek fluorescencyjny i kiedy go widać.
Dużą atrakcją dla naszych gości była również możliwość obejrzenia radiowozu policyjnego. Wizyta przedszkolaków była również okazją do porozmawiania na temat bezpieczeństwa. Przypomniano dzieciom podstawowe zasady bezpiecznego zachowania w przedszkolu, w domu oraz na drodze…
Czym skorupka za młodu nasiąknie…
Fot. Policja
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Błagam autora tekstu - w języku polskim określenie "na komendzie" dotyczy jej dachu. Prawidłowo powinno być "w komendzie". Porażające, jak wielu dziennikarzy robi ten błąd.