
Kierownik stacji zwrócił uwagę na nieprawidłowo zaparkowany samochód. Klient wpadł w szał i wyciągnął broń. Akcja na Ursynowie.
Ta druzgocąca sytuacja zaczęła się od nieprawidłowo zaparkowanego samochodu, na co zwrócił uwagę kierownik jednej ze stacji benzynowych na Ursynowie. Pracownik zwrócił na to uwagę młodemu mężczyźnie - kierowcy - który od razu wpadł w szał. Miał powtarzać słowa "ja ten samochód zabieru, ale ciebie ubiju".
Następnie kierujący będąc wewnątrz samochodu z plecaka wyciągnął przedmiot przypominający broń palną i skierował w jego stronę dalej mu grożąc. Kierownik stacji o zajściu niezwłocznie powiadomił policję. W tym czasie agresor zdążył się oddalić.
Przybyłym na miejsce policjantom z ursynowskiego komisariatu nie zajęło dużo czasu aby zatrzymać mężczyznę. Po zapoznaniu się z wizerunkiem sprawcy udali się w penetrację pobliskiej okolicy. Kilka minut później przy ul. Fosa zauważyli pojazd, a w nim młodego mężczyznę. Przy 25-latku mundurowi ujawnili przedmiot przypominający broń. To jednak był dopiero początek problemów. Obywatel Białorusi podczas interwencji miał silne wahania nastroju, był pobudzony, a jego zachowanie wskazywało na to, że może być pod wpływem środków odurzających.
W trakcie przeszukania jego mieszkania, w którym przebywa wraz z partnerką oraz jej synem, policjanci ujawnili drugą jednostkę broni oraz susz roślinny o wadze blisko 60 gramów. W związku z tym faktem mężczyzna, jego 38- letnia partnerka oraz jej 17-letni syn zostali zatrzymani i przewiezieni do komisariatu Policji przy Janowskiego.
25-letni obywatel Białorusi usłyszał trzy zarzuty: kierowania gróźb pozbawienia życia za pomocą przedmiotu przypominającego broń, kierowania pojazdem pod wpływem środka odurzającego oraz posiadania środków odurzających w postaci marihuany. Prokurator zastosował wobec mężczyzny policyjny dozór. Za popełnione przestępstwa może mu grozić do 3 lat pozbawienia wolności.
Jego partnerka oraz jej syn po usłyszeniu zarzutów dotyczących posiadania środków odurzających zostali zwolnieni.
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie