
Pisaliśmy w tym miejscu wielokrotnie, że już najwyższy czas określić precyzyjnie, jak ma wyglądać przyszły Dworzec Południowy i wziąć się za jego realizację. Czy cos w tej kwestii drgnęło?
Niby tak. Pod koniec kwietnia br. ZTM podpisał WRESZCIE umowę na wykonanie koncepcji tego węzła komunikacyjnego. Wszyscy już mamy bowiem dość – mówiąc oględnie – rozgardiaszu, jaki panuje przy stacji metra Wilanowska i tej nieustającej prowizorki przesiadkowej. Kiedy narodzi się koncepcja?
Umowa przewiduje, że „już” za 8 miesięcy dostaniemy aż 4 warianty owej koncepcji nowego Dworca Południowego. W każdej z nich będzie on inaczej usytuowany, z uwzględnieniem przebiegu przyszłościowej linii tramwajowej prowadzącej w kierunku Wilanowa.
Wykonawcą owych projektów, który wygrał przetarg, jest firma Schuessler-Plan Inżynierzy. Co by to nie znaczyło – przeprowadzi również „analizę funkcjonalną, prawną i ekonomiczną” owych wariantów inwestycyjnych, a także zorganizuje konsultacje społeczne.
Jak już wielokrotnie pisaliśmy, Dworzec Południowy ma być wygodną stacją przesiadkową między tramwajami, autobusami, metrem, a także komunikacją dalekobieżną. Pasażerowie, którzy będą z niego korzystać, mają mieć nie tylko możliwość sprawnej i bezpiecznej przesiadki w krótkim czasie, korzystając z odpowiednich ciągów pieszych, ale także dłuższej przerwy w podróży, która można wykorzystać biernie w komfortowej poczekalni lub czynnie – w kawiarni, restauracji, z dziećmi na placu zabaw.
Ile czasu upłynie od momentu zatwierdzenia ostatecznej wersji koncepcji, co nastąpi zapewne za rok, a oddaniem dworca do użytku? Najbardziej optymistyczna wersja to koniec 2020 roku.
Pożyjemy, zobaczymy… Bo na razie Dworzec Południowy i obietnice z nim związane przypominają nam zły sen paranoika… (pw)
Na rysunku: jedna z wielu dotychczasowych koncepcji. Coś z niej zostanie?
Fot. Wikimedia Commons
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie