
Stalowy citroen kombi, jak mówią świadkowie, uderzył nagle w przyczepę ciągnioną przez osobowego mercedesa. Przyczepa przewróciła się na bok i w ten sposób zatarasowała skrzyżowanie.
Mercedes w momencie uderzenia skręcał w lewo z Idzikowskiego w Witosa. Citroen chciał wymusić pierwszeństwo przejazdu, choć go nie miał. W ten sposób doszło do wypadku. Mercedesowi nic się nie stało, citroen i przyczepa nadają się do remontu.
Gdyby kierowcy mercedesa, który w ostatniej chwili zorientował się, że na jego drodze stoi mercedes z przyczepą, udało się wyhamować, do wypadku by nie doszło. Miał jednak zbyt dużą prędkość i nie zdążył wyhamować. Tak to po raz kolejny kończą się przejazdy na żółtym świetle…
Pożyteczny kontakt ubezpieczeniowy:
AMA Consulting sp. z o. o.
ul. Cypryjska 2G, 02-761 Warszawa
Tel.: 22 742 10 75, tel./fax: 22 742 10 70
Wejdź też na:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie