Reklama

Nie zapłacił za kurs, szarpał się z kierowcą, który go wiózł, potem uderzył i ukradł pieniądze

Zatrzymany Mikołaj K., zamiast zapłacić za kurs z centrum Warszawy na ul. Czerniakowską, najpierw szarpał się z kierowcą, który go wiózł, a później uderzył go i wyrwał mu saszetkę z pieniędzmi.

Kilka minut po godzinie 2:00 w nocy 21-latek podszedł do taksówki, która zatrzymała się w pobliżu Rotundy, żeby wysadzić pasażera, i poprosił kierowcę, żeby zawiózł go na ulicę Czerniakowską. Mężczyzna od samego początku wiedział, że nie ma pieniędzy na kurs. Na miejscu wmawiał kierowcy, że będzie jechał z nim dalej, tylko pójdzie po swoją dziewczynę. 40-letni taksówkarz nie zgadzał się na taką propozycję, żądając zapłaty za zrealizowany kurs. Wówczas nieuczciwy pasażer zaczął się z nim szarpać. Następnie uderzył taksówkarza i siłą wyrwał mu saszetkę z pieniędzmi, po czym uciekł do jednego z budynków.

Wezwani na miejsce policjanci, przyjęli zgłoszenie od kierowcy taxi, ustalili rysopis podejrzanego, a następnie ruszyli na jego poszukiwanie. Zatrzymali go na klatce schodowej jednego z bloków mieszkalnych. Miał około 3. promili alkoholu w wydychanym powietrzu.

Po wytrzeźwieniu 21-latek usłyszał prokuratorskie zarzuty dopuszczenia się rozboju i kradzieży pieniędzy. Mężczyzna nie przyznawał się do przestępstwa, tłumacząc się, że nie pamięta zdarzenia. Dowody mówiły jednoznacznie co innego. Na wniosek policjantów i prokuratora mokotowski sąd postanowił aresztować go na 3. miesiące. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iMokotow.pl




Reklama
Wróć do