
Zastanawiam się, czy nowe przystanki w Warszawie mają być przede wszystkim dla ludzi, czy dla reklam. Owszem, są ładne - ale dlaczego jest na nich mniej miejsca, niż na starych?...
Typ przystanków tramwajowych na Puławskiej - na ławeczce zmieszczą się może cztery osoby (ładne słupki z dwóch stron krótkiej ławeczki dodatkowo ograniczają miejsce); za to jest aż sześć reklam w stylu citylight.
Kuriozalny typ przystanków, na Wałbrzyskiej: dlaczego na ławce wystają "garby", zabierające kilka miejsc na ławkach?... Czy to wzmocnienie konstrukcji?... Jeśli tak, to przecież nie musi aż tak wystawać...
Bardzo dobrze, że modernizowana jest infrastruktura, ale najpierw, przed przetargami, warto postawić kilka przystanków, żeby ludzie mogli z nich korzystać. Doceniam estetyczne walory tych przystanków, ale w praktyce wymagają dopracowania. Mam nadzieję, że ZTM (czy ZDM?...) przewidział możliwość poprawienia przystanków w fazie "wdrażania". Bo w przeciwnym razie lepiej zostawić zdewastowane stare.
(Swoją drogą - czy ktoś policzył, ile typów wiat przystankowych funkcjonuje w Warszawie?...)
Wysłałem list do rzecznika ZDM.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie