
Ostatnio mamy modę na płoty i ogrodzenia i jak tak dalej pójdzie, to, jak zsumujemy długość wszystkich warszawskich płotów i ogrodzeń to mamy spore szanse na przegonienie muru chińskiego. Najbardziej znanym płotem w kraju jest ten znajdujący się na granicy z Białorusią. Na Mokotowie przy ulicy Podchorążych znajduje się znacznie krótszy płot czy może nawet parkan, który zdobywa coraz większą popularność i ma spore szanse, aby z czasem stać się bardziej sławnym wyżej wspomnianego płotu. Składa się na to kilka powodów i spróbuję wymienić najważniejsze z nich.
Płot jest bardzo solidny i wykonany ze stali, przez co jego koszt na pewno był spory. Ogrodzenie na Podchorążych znajduje się na dachu połączonych ze sobą kamienic i z poziomu ziemi nie dało się postawić płotu, aby skutecznie dokonać podziału terenów należących do budynków. Być może podobną operację można by wykonać w piwnicy, jednak dach jest bardziej na widoku i postawienie tam płotu nie byłoby tak spektakularne, jak na dachu. Już od jakiegoś czasu okoliczni mieszkańcy zastanawiają się, jaki był cel postawienia płotu na dachu budynków.
Złośliwi a jest ich znakomita większość, twierdzą, że płot będzie służył rowerzystom, aby mogli tam przypinać swoje rowery. Zacznie mniejsza grupa, jest zdania, że dzięki temu rozwiązaniu nikt już nie będzie łaził po nieswojej części dachu. Choć są też tacy, co uważają, że wykonywanie takich instalacji jest zupełnie pozbawione sensu i szkoda na nie pieniędzy. Osobiście podzielam zdanie ostatniej grupy i uważam, że płot na dachu jest całkowicie bez sensu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie