
Większość mokotowskich podwórek jest już od dana niedostępne dla zwiedzających, ponieważ stały się własnością prywatną mieszkańców zamieszkujących daną posesję. Przeważnie znajdują się za zamkniętymi na cztery spusty bramami lub furtkami. Są metody i to całkiem zgodne z prawem, aby tam wejść, jednak nie będę o nich wspominał. Ja staram się zwiedzać miejsca ogólnodostępne dla każdego i takie ciekawe, a nawet pełne kontrowersji podwórko znalazłem na Starym Mokotowie. Każdy może tam wejść i zobaczyć dokładnie to samo co ja zobaczyłem.
Tradycyjnie nie podaję dokładnego adresu, wychodząc z założenia, że podróże kształcą i poszukując danego miejsca, można przy okazji znaleźć coś równie ciekawego. Podwórko znajduje się przy ulicy Dąbrowskiego a dokładny adres, każdy bez problemu odnajdzie. Jak na podwórko znajdujące się pomiędzy kamienicami jest naprawdę sporej wielkości i co najważniejsze otoczone piękną i bujną zielenią. Znajduje się na nim stary i zapewne od dawna nieużywany trzepak. Niestety widok psują widoczne pod pięknymi pnączami kontenery na śmieci, których jest w tym miejscu spora ilość.
Tuż obok kontenerów znajduje się tabliczka nieco zasłonięta gałęziami zakazująca wyrzucania śmieci, co może świadczyć o doskonałym poczuciu humoru okolicznych mieszkańców. Na podwórko absolutnie nie da się wjechać samochodem a pomimo to, znajdziemy tam tabliczki z napisami o zakazie parkowania. Znajdują się w takich miejscach, że nawet jakby ktoś stanął na głowie to i tak nie ma szans, aby tam wjechać a co dopiero zaparkować samochód. Takie rzeczy można znaleźć tylko na Mokotowie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie