Reklama

Południową obwodnicę Warszawy czas zacząć… budować!

Zakończył się wreszcie sądowy spór o to, kto ma nadzorować budowę 18-kilometrowego odcinka południowej obwodnicy Warszawy.  Można już więc podpisać odpowiednie umowy z wykonawcami i zacząć budować.

Nie będzie to inwestycja łatwa. Ma połączyć ulicę Puławską z wylotówką na Lublin nie tylko zwykłymi pasami jezdni, ale też idącym w poprzek Ursynowa tunelem podziemnym, biegnącym pod pierwszą linią metra, oraz nowym mostem przez Wisłę. Tunel ma mieć 2,3 km i będzie drążony tą sama metodą jak metro pod Wisłą na Pragę.

„18-kilometrowy odcinek obwodnicy – czytam w „Gazecie Wyborczej” - będzie podzielony na trzy odcinki. Tunel przecinający Ursynów ma budować włoska firma Astaldi, która znana jest warszawiakom z drążenia II linii metra. Fragment przez Wilanów wraz mostem na Wiśle ma zbudować turecki Gülermak (który był konsorcjantem Astaldi na budowie metra). Ostatni fragment, z długimi estakadami w Wawrze zbuduje Warbud. Wszystkie odcinki mają kosztować 2,5 mld zł. To o blisko 1,8 mld mniej niż zakładał kosztorys”.

Jak mówią specjaliści, będzie to najtrudniejsza w najbliższych latach inwestycja drogowa. Głównymi wykonawcami są jednak firmy, które w niezwykle trudnych warunkach poradziły sobie z II linią metra, więc jeśli nie zajdą żadne nieprzewidziane dramatyczne wydarzenia, to całe przedsięwzięcie zakończy się w 2020 r. Wówczas będzie można objechać stolicę z każdej możliwej strony. Trzymajmy kciuki!

Rys. wyborcza za GDDKiA

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iMokotow.pl




Reklama
Wróć do