Reklama

Rakowiecka pod wodą.

Mamy suchą, wczesną wiosnę, opadów niewiele i znikome, jak już się trafią. Tymczasem na Rakowieckiej potop. Jak z małego deszczu uzbierać takie rozlewisko?!


Czy mokotowskie władze postanowiły przedsięwziąć środki ostrożności na wypadek suszy i utrzymują zbiorniki wodne, gdzie się da, a nawet tam, gdzie być ich nie powinno?
Środek Warszawy, centrum Mokotowa wygląda po wiosennym, znikomym deszczyku, jak na załączonym zdjęciu.
Prosimy o szybką diagnozę, co powoduje ten potop na Rakowieckiej i jak najszybszą poprawę tego stanu rzeczy.

NIEDŹWIEDŹ

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iMokotow.pl




Reklama
Wróć do