Reklama

Rewolucja uliczna na Narbutta: Woonerf? Wnerw? Via Amichevole? A może Dobra Ulica?

Tego możemy się spodziewać, choć Urząd Dzielnicy uprzejmie milczy. Ogłasza tylko na 29 listopada br. o godz. 14:00 spotkanie informacyjne, na którym dokonana zostanie prezentacja projektu przebudowy ul. Narbutta na odcinku od Al. Niepodległości do Puławskiej.

Jesteśmy tym oczywiście podekscytowani, ponieważ nie znamy rezultatu konkursu. Ani co, ani kto? Pamiętamy tylko, że nim został on ogłoszony, założenie było takie, że w tym właśnie miejscu, najdogodniejszym na Mokotowie, powinno powstać coś, co jest deptakiem dla pieszych połączonym z ulicą dla samochodów. Między al. Niepodległości a Kazimierzowską. Oczywiście ruch aut będzie spowolniony, piesi będą mieli pierwszeństwo w każdej sytuacji etc. Czyli… Woonerf.

Słysząc to, zastanawialiśmy się nad psychiką naszych kierowców i przechodniów, czy zamiast Woonerf, nie wyjdzie Wnerw. Ale burmistrz Bogdan Olesiński uspokajał gorące głowy, że Polacy jeżdżą po świecie i swoje widzą. Np. w Holandii. Tymczasem Polacy mieszkający w Holandii twierdzą, że słowo Woonerf znaczy jednak cokolwiek inaczej niż w znaczeniu, które mu nadają organizatorzy konkursu. Bo to nie jest to, co naprawdę znaczy w holenderskim. „Woonerf oznacza dosłownie – dowodzi internauta - to samo, co w Polsce strefa zamieszkania (od wonen - mieszkać). Jest to osiedle mieszkaniowe lub jego część, w której obowiązują osobne zasady ruchu (ograniczenie prędkości do 15 km/godz.) oraz zaostrzone zasady parkowania. Nie jest to więc wcale połączenie deptaka i ulicy”.

Ale jak go zwał, tak go zwał. Jeśli jednak dostalibyśmy na Mokotowie enklawę spokoju, np. na wzór małych rzymskich uliczek, gdzie mogą spokojnie bawić się dzieci, a kierowcy – jak już muszą – wjeżdżają na nie cały czas z nogą na hamulcu, ludzie chodzą spokojnie, jak chcą, a na zewnątrz są „wypustki” kawiarń i restauracji, działające nawet w zimie – pod przezroczystymi namiotami, ogrzewanymi płonącym ogniem, zamkniętym w przezroczystych tubach, przy każdym stoliku – to jesteśmy za.

No, ale… STOP wyobraźni! Już za tydzień dowiemy się czy to będzie Woonerf, Wnerw czy może rzymska przyjazna uliczka, czyli Via Amichevole? A może coś na kształt ul. 6 sierpnia w Łodzi (na zdjęciu), gdzie po prostu można przyjąć nazwę: Dobra Ulica… (jp)

Fot. portalsamorzadowy.pl

 

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iMokotow.pl




Reklama
Wróć do