
Na ul. Wołoskiej, na wysokości ul. Bytnara, rowerzysta, który miał dla siebie zielone światło i jechał pasem wydzielonym dla niego, został potrącony przez kierowcę toyoty.
Mężczyzna miał 75 lat, został przewieziony do szpitala. Był trzeźwy, tak jak i kobieta prowadząca samochód. To jednak ona nie zachowała dostatecznej ostrożności. I nawet nie o prędkość tu chodzi, tylko o powszechny wśród kierowców samochodów brak świadomości, że oprócz nich i przechodniów (do tego już są przyzwyczajeni) są jeszcze rowerzyści na wydzielonych ścieżkach.
- I swoją uwagę skupiają wyłącznie na przejściach dla pieszych – mówi pan Jan Kobieracki, mieszkaniec jednego z okolicznych bloków – zapominając, że zaraz obok nich są trakty dla cyklistów.
Wprawdzie – jak mówi – szybkość też jest nie bez znaczenia i dlatego Stowarzyszenie Wyględów walczy o ograniczenie prędkości na odcinku Wołoskiej między Woronicza a Odyńca. Bo faktycznie, mało kto tutaj przestrzega dozwolonej prędkości 50 km/h.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Witam, bardzo proszę rodzinę potrąconego rowerzysty o kontakt na adres e-mail: [email protected]