
Jak podaje portal tvn24, policja nadal szuka kierowcy forda, który rozbił się w kwietniu na Trasie Siekierkowskiej. Ten wypadek sparaliżował ruch na Trasie, a także w tej części miasta.
Przypominamy, że zagrożenie było duże, ponieważ z forda wypadła butla z gazem, co nakazywało zamknąć cały ruch na Trasie. I tak się stało. W konsekwencji paraliż komunikacyjny dotknął dzielnice po obu stronach Wisły.
- Zabezpieczyliśmy ślady biologiczne i wysłaliśmy je do laboratorium. Policjanci szukają osoby, która kierowała tym samochodem - poinformował portal tvn24 Robert Koniuszy z policji na Mokotowie.
„Policjanci nie chcą zdradzać – czytamy w dalszej części informacji – jakie działania jeszcze przeprowadzą, ale wiemy, że z samochodu prawdopodobnie pobrany został materiał DNA i próbki zapachowe. Na ich podstawie śledczy mają ustalić, kto kierował autem w momencie wypadku”.
Jak już wiadomo, pojazd, który spowodował wypadek, został sprzedany w styczniu br. i nie został przerejestrowany na nowego właściciela. Kierowca i pasażer uciekli z miejsca wypadku. Jak się przypuszcza, kierowca mógł być pijany.
Fot. budimex.com.pl
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie