Reklama

#STOPNIEWOLNICTWU

Rocznie kilkadziesiąt tysięcy samych Polaków pada ofiarą niewoli. Wbrew powszechnemu przekonaniu, nie polega ona wyłącznie na zmuszaniu do prostytucji, ale dotyczy także np. spętania przez pracę.

Organizacja kampanii:

Z inicjatywy Wydziału Prewencji Komendy Stołecznej Policji w dniu 21 października bieżącego roku ruszyła kampania społeczna pod nazwą "S.O.S przeciw handlarzom i łowcom dusz". Współorganizatorami przedsięwzięcia są też: Okręgowy Inspektorat Służby Więziennej w Warszawie, Armia Zbawienia, Nadwiślański Oddział Straży Granicznej oraz Fakt Gazeta Codzienna. Honorowy patronat objęła natomiast Ambasada Brytyjska mieszcząca się w stolicy. 

STOP NIEWOLNICTWU

Celem całej akcji jest uświadamianie zagrożeń, jakie wiążą się z handlem ludźmi oraz z współczesnym niewolnictwem. Niewolnictwo dotyka Polaków zarówno w krajów, jak i poza granicami państwa, cudzoziemców przebywających w Polsce. Według danych The 2018 Global Slavery Index, aktualnie na świecie jest 40,3 mln niewolników, w tym 24,9 mln osób jest zmuszanych do pracy. 

Od tamtej pory dzieje się wiele wydarzeń związanych z daną kampanią. Np. w dniu 18 października, w którym obchodzi się Europejski Dzień Walki z Handlem Ludźmi, odbył się specjalny briefing, który miał stanowić ostrzeżenie dla potencjalnych ofiar handlu i niewolnictwa. Elementem akcji stały się trzy artykuły, ukazana na łamach gazety Fakt Gazeta Codzienna. 

Polska to kraj tranzytowy...

Polska nie jest już tylko krajem pochodzenia ofiar, ale także krajem tranzytowym, przez który odbywa się transfer ofiar z Europy Wschodniej do Europy Zachodniej. Jest również krajem docelowym dla ofiar, które wykorzystywane są najczęściej w prostytucji i pracy przymusowej. To przestępstwo o globalnej skali, występujące w większości krajów świata. Istotą jest zniewolenie osoby (lub osób) przy użyciu odmiennych, licznych metod w celu wykorzystania nawet za zgodą ofiary. Z tego powodu handel ludźmi określany jest często jako współczesne niewolnictwo bądź handel żywym towarem.

Obywatele polscy najczęściej są wykorzystywani za granicą do pracy przymusowej, padają również ofiarą zorganizowanych grup przestępczych, których działalność kryminalna polega na wykorzystywaniu osób do żebractwa, kradzieży czy wyłudzania kredytów i świadczeń socjalnych. Efektowne przeciwdziałanie i walka z tym zjawiskiem, wymaga udziału i współpracy wielu podmiotów, w tym: służb mundurowych i organizacji pozarządowych oraz wsparcia ze strony osób rozpoznawalnych w mediach za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Ryzykujemy, kiedy: 

  • nie znamy języka kraju, do którego emigrujemy;
  • godzimy się na uzależnienie od pracodawcy: „darmowy” przejazd, mieszkanie i „załatwienie” pracy,
  • nie sprawdzamy oferty pracy przed wyjazdem,
  • przyjmujemy pracę od obcego, który sam nas zaczepił,
  • decydujemy się na wyjazd w ciągu kilku dni.

Sygnały świadczące o niebezpieczeństwie:

  • zabrali nam dokumenty lub telefon, zmuszają nas do ciężkiej pracy ponad siły,
  • zatrzymują większość lub całość wynagrodzenia dla siebie,
  • szantażują nas rzekomym długiem – musimy pracować dopóki go nie spłacimy,
  • pobierają niejasne opłaty z naszego wynagrodzenia,
  • używają wobec nas przemocy fizycznej lub psychicznej,
  • mieszkamy w poniżających warunkach,
  • kontrolują, jak spędzamy wolny czas,
  • wciąż obiecują, że warunki się poprawią i wypłacą nam zaległe pieniądze.

Co zrobić przed wyjazdem?

  • sprawdźmy, kim jest nasz pracodawca i jakie posiada opinie,
  • nie podpisujmy umowy, której nie rozumiemy,
  • porównajmy, czy wynagrodzenie nie jest podejrzanie wysokie lub niskie,
  • weźmy ze sobą kontakty do polskich organizacji w kraju, do którego jedziemy,
  • ustalmy z bliskimi tajne hasło, którego użyjemy w razie zagrożenia.

Fot. pixabay.com

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2018-12-25 20:39:56

    "Global Slavery Index" - poprawcie tę literówkę :)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iMokotow.pl




Reklama
Wróć do