Reklama

Strażnicy miejscy pomogli zgasić palący się samochód

Strażnicy miejscy mieli dość niebezpieczną interwencję. Musieli pomóc zgasić palący się samochód na warszawskim Mokotowie.

Trzeba było zgasić palący się samochód

Tym razem bez ratowania karaczanów, łabędzi, wiewiórek czy innych zwierząt. Strażnicy Miejscy patrolowali ulicę Janka Bytnara "Rudego" i właśnie wtedy zobaczyli stojący na jezdni pojazd marki KIA. Miał otwartą pokrywę silnika. Gdy funkcjonariusze się zatrzymali, z silnika buchnął dym, a po chwili także ogień. Właściciel zaczął gasić pożar wyjętą z samochodu gaśnicą. Sami strażnicy wzięli swoją i pomogli w gaszeniu auta. Tym samym wezwano na miejsce straż pożarną, bo ogień dość szybko się rozprzestrzeniał. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.

Fot. Straż Miejska w Warszawie

CZYTAJ RÓWNIEŻ: 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iMokotow.pl




Reklama
Wróć do