
Policjanci z mokotowskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu aresztowali mężczyznę, który zabrał z niezamkniętego samochodu młotowiertarkę o wartości 3 000 złotych.
Przed blokiem mieszkalnym na warszawskim Mokotowie prowadzone były prace remontowe, które polegały przede wszystkim na układaniu kostki brukowej. Ekipa budowlana wykonywała czynności blisko swojego dostawczaka, gdzie trzymali narzędzia. Jedno z urządzeń spodobało się osobie, która przechodząc obok busa, zabrała je, korzystając z nieuwagi budowlańców i z pozostawionych otwartych drzwi do samochodu.
Jeden z pracowników skontaktował się z administratorem osiedla, na którym wykonywano remont i przy jego pomocy ustalił rysopis sprawcy. Traf chciał, że ten sam pracownik nazajutrz - wykonując swoje obowiązki, zauważył mężczyznę odpowiadającego rysopisowi osoby, która poprzedniego dnia zabrała ich sprzęt. Poszedł więc za nim, równocześnie informując o tym policję. Kiedy mundurowi pojawili się na miejscu, poszkodowany wskazał mieszkanie, do którego wszedł podejrzewany przez niego mężczyzna. Policjanci weszli tam i zatrzymali 22-latka pod zarzutem kradzieży urządzenia o wartości 3000 zł.
22-latek przetransportowany został do mokotowskiej komendy, gdzie usłyszał zarzut kradzieży, za który kodeks karny przewiduje karę do 5 lat więzienia. Młody mężczyzna nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Oceną jego sprawstwa zajmie się teraz sąd, który będzie brał również pod uwagę kryminalną przeszłość podejrzanego.
Fot. mokotow.policja.waw.pl
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie