
Mieszkanka Mokotowa, 23 lata, pasjonatka internetu i portali randkowych, nawiązała kontakt ze starszym od siebie o 20 lat Niemcem, a ten nagle zjawił się u jej drzwi.
Byłoby romantycznie, gdyby nie było dramatycznie. Nawiedzona Polka korespondowała bowiem z obywatelem RFN bez żadnych podtekstów i zobowiązań – po niemiecku i angielsku.
Nie przypuszczała nawet, że normalna korespondencja może się przerodzić w stakling i przemoc. Kobieta przeraziła się, kiedy nagle po około dwóch tygodniach znajomości internetowej przed drzwiami jej mieszkania pojawił się rozmówca z zagranicy. Tym bardziej że nigdy nie mówiła mu gdzie mieszka. Obcokrajowiec od razu zaczął jej wyznawać miłość, deklarując chęć bycia z kobietą. Kiedy spotkał się ze sprzeciwem, zaczął zachowywać się agresywnie. Chodził za nią, robił sceny zazdrości, wyzywał, groził, że ją zabije oraz dobijał się do drzwi jej mieszkania.
Pokrzywdzona wezwała policjantów, kiedy pod jednym z centrów handlowych 43-latek podbiegł do niej i używając siły zaczął ją napastować. Mundurowi zatrzymali go i umieścili w policyjnej celi. W obecności biegłego tłumacza języka niemieckiego przedstawili mu zarzuty, za które może spędzić w więzieniu najbliższe 8 lat.
Na wniosek policjantów oraz prokuratury mokotowski sąd zastosował wobec niego miesiąc tymczasowego aresztu.
Fot. Policja
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie