Wiecie, że teraz w Warszawie możecie hodować pszczoły nawet we własnym ogródku? Na balkonie też!
Teraz dopiero będą sąsiedzkie awantury! A może i nieszczęścia, bo ludzie są często uczuleni na jad!
To wszystko pomysły naszych miejskich władz. No bo jak już doszli do tego, ze pszczoła nie jest krową, owcą i knurem, to należy jej pozwolić żyć w mieście.
Może to z powodu tego, ze pszczoły są gatunkiem zagrożonym?
To nie znaczy, ze najlepsze dla nich jest miasto! Wyobraź sobie miodzik z takiego zanieczyszczonego warszawskim smogiem pyłku! Miodzio po prostu!
Wszystko stoi na głowie. Powinni jakieś dotacje na pasieki dać rolnikom czy sadownikom, a nie pszczoły do Warszawy przenosić!
Tylko co komu z pszczół w centrum miasta? To bez sensu....
No to będzie się działo...Ale z drugiej strony pszczół jest bardzo mało i warto im pomagać :)
A kto by chciał hodować pszczoły na balkonie? Może i można, ale wątpię by było to społecznie akceptowalne :D
A kto by chciał hodować pszczoły na balkonie? Może i można, ale wątpię by było to społecznie akceptowalne :DJa również! :) Cale szczęście, że moi sąsiedzi nie mają takich pomysłów :)
Wiecie, że teraz w Warszawie możecie hodować pszczoły nawet we własnym ogródku? Na balkonie też!
Teraz dopiero będą sąsiedzkie awantury! A może i nieszczęścia, bo ludzie są często uczuleni na jad!
To wszystko pomysły naszych miejskich władz. No bo jak już doszli do tego, ze pszczoła nie jest krową, owcą i knurem, to należy jej pozwolić żyć w mieście.
Może to z powodu tego, ze pszczoły są gatunkiem zagrożonym?
To nie znaczy, ze najlepsze dla nich jest miasto! Wyobraź sobie miodzik z takiego zanieczyszczonego warszawskim smogiem pyłku! Miodzio po prostu!
Wszystko stoi na głowie. Powinni jakieś dotacje na pasieki dać rolnikom czy sadownikom, a nie pszczoły do Warszawy przenosić!
Tylko co komu z pszczół w centrum miasta? To bez sensu....
No to będzie się działo...
Ale z drugiej strony pszczół jest bardzo mało i warto im pomagać :)
A kto by chciał hodować pszczoły na balkonie? Może i można, ale wątpię by było to społecznie akceptowalne :D
A kto by chciał hodować pszczoły na balkonie? Może i można, ale wątpię by było to społecznie akceptowalne :D
Ja również! :) Cale szczęście, że moi sąsiedzi nie mają takich pomysłów :)