
20 lat temu, 16 czerwca 1997 r. wystartował w TVP1 serial „Klan”. To był odcinek konkursowy – jeden wśród czterech zgłoszonych telewidzom propozycji. Wygrał bezapelacyjnie.
W ten sposób rodzina Lubiczów zagościła na dobre w wyobraźni wielu milionów Polaków. Serial cieszy się ogromnym powodzeniem również wśród mieszkańców Mokotowa, a przede wszystkim Sadyby. Serialowa rodzina Lubiczów mieszka bowiem w tej części naszej dzielnicy, gdzie ma swoją willę – rodzinne gniazdo obrosłe wielowiekowa historią.
Wprawdzie willę na Sadybie „gra” willa Renata z Podkowy Leśnej, wybudowana w 1934 r. przez szambelana papieskiego Leonarda Sakowicza, ale to szczegół. W głowach widzów Lubiczowie wywodzą się ze starego sadybiańskiego rodu. I tak ma być. Scenarzyści serialu chcieli bowiem pokazać rodzinę wielopokoleniową, która – dzięki swojej historii i powiązaniom rodzinnym – stanowi coś w rodzaju klanu. Stąd tytuł. Ale słowo to użyte jest – jak mówi współautor scenariusza Wojciech Niżyński – w dobrym sensie. Takie klany budują bowiem nie tylko spoistość własną, ale i w jakimś sensie narodową.
Pewnie też właśnie dlatego „Klan” cieszy się od lat tak wielkim powodzeniem. I końca nie widać… Bo jak telewizja chciała zaprzestać jego emisji (pojawił się taki pomysł), gdyż podobno nie przynosi zysków, to podniosło się takie larum, że sprawca tego pomysłu Jacek Kurski, prezes TVP, odstąpił i twórcy serialu (Paweł Karpiński i Wojciech Niżyński)… kontynuują.
Serialowi więc życzymy sto lat… na Sadybie! A prezes Kurski raczy się wypchać! (pk)
Fot. cozadzien.pl
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
infantylnie beznadziejna produkcja. akurat w tym przypadku Kurski miał rację. Im mniej dennych serialików tym lepiej.
Ten serial jest polską Modą Na Sukces. Tyle w temacie.