
Ów mól gazetowy został zatrzymany przez wilanowską policję za to, że włamał się do kiosku i… ukradł osiem gazet. Teraz posiedzi. Ile?
Policja twierdzi, że grozi mu aż do 10 lat więzienia, ale nie chce nam się w to wierzyć. Mógłby wprawdzie wówczas czytać do woli gazety w więziennej czytelni, ale chyba jeden włam po osiem gazet to trochę za mało jak na tyle odsiadki.
No, ale się włamał. Do kiosku przy ul. Kopcińskiego. Wybił szybę, dostał się do środka i… na miejscu nie poczytał, tylko chciał na wynos. I wyniósł. Policja zgarnęła go z ulicy, bo widać było, że coś trzyma pod pachą. Wylegitymowali, gazety wypadły, a on, miłośnik gazet, wylądował w komisariacie na Janowskiego. Na dodatek okazało się, że był z jakiegoś innego (poważniejszego?) powodu poszukiwany przez policję dla ustalenia miejsca pobytu. Może „czytał” na Mokotowie?
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie