
Mokotowscy policjanci zatrzymali 30-letniego Krzysztofa S., który znęcał się systematycznie nad swoją matką. Potwierdziła to ona i sąsiedzi. Grozi mu do 5 lat więzienia.
W trakcie zatrzymania bojowy syn miał ponad 2 promile alkoholu we krwi. Kobieta zaś była na skraju wyczerpania nerwowego: zapłakana, roztrzęsiona, zalękniona. Zeznała (a sąsiedzi to potwierdzili), że od dłuższego czasu Krzysztof S. urządzał w domu awantury. Wyzywał matkę od najgorszych, groził, popychał. Te awantury nie były sporadyczne, lecz powtarzające się na przestrzeni lat, zawsze, jak sobie wypił.
Kobieta zdecydowała się na oficjalne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, za które grozi do 5 lat więzienia. Prokurator postawił zatrzymanemu zarzut znęcania się, zastosował dozór policyjny i nakazał natychmiastowe opuszczenie mieszkania.
Dramat matki jest ewidentny. Jak jednak musiała być poniewierana – mówią sąsiedzi – że złożyła doniesienie na własnego syna… (jk)
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie