Reklama

36-letni recydywista Artur S. kradł towary w mokotowskich supermarketach, głównie perfumy

Zarejestrowały go kamery monitoringu, jak na stoisku z kosmetykami chował do torby cztery flakony perfum. Ochrona powiadomiła policję, ta rozpowszechniła portret złodzieja wśród swoich patroli. I bingo! Wpadł w innym supermarkecie. Jest nim 36-letni recydywista Artur S.

Teraz siedzi, bo sąd zastosował wobec niego areszt tymczasowy na okres dwóch miesięcy, a odpowie nie tylko za kradzież perfum, ale także gier planszowych i klocków lego. Wartość skradzionych przedmiotów może sięgać kilku tysięcy złotych.

Zatrzymany delikwent był już karany za podobne przestępstwa, ale – jak widać – niczego się nie nauczył, bo buszował po mokotowskich supermarketach nadal. Upodobał je zresztą sobie, bo myślał, że zniknie w tłumie. A tu… wszędzie są kamerki, co podajemy ku przestrodze wszystkich tych, którzy chcieliby cos zwinąć ze stoiska choćby dla sportu.

Artur S. siedzi i pewnie posiedzi trochę dłużej niż dwa miesiące, bo to, co zrobił jest zagrożone karą do 2 lat więzienia.

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iMokotow.pl




Reklama
Wróć do