
Restauracja Szeherezada na Puławskiej została uwieczniona po wsze czasy na kolorowej pocztówce wydanej w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Można ją kupić za grosze na licytacjach na jednym z bardziej znanych portali aukcyjnych. I to w zasadzie jedyny ślad po tej znanej warszawskiej restauracji. Mieściła się na Puławskiej pod numerem czterdziestym trzecim w budynku wybudowanym na początku lat sześćdziesiątych. Były to czasy, kiedy budując dany obiekt, architekt uwzględniał w projekcie przeznaczenie lokalu użytkowego. Lokal przeznaczony na sklep spożywczy miał przeważnie od tyłu drugie wejście i odpowiednią rampę do rozładowywania towaru. Potencjalna pralnia miała odpowiednią wentylację i odpowiednio zaprojektowane pomieszczenia. Podobnie obiekt przeznaczony na restaurację miał rozplanowane pomieszczenia zgodnie z wymaganiami ówczesnego sanepidu i innych norm bezpieczeństwa. Takim lokalem była właśnie Szeherezada. Jako że lokal nie znajdował się bezpośrednio przy ulicy, zainstalowano na fasadzie budynku wielki neon z napisem „Restauracja”, który ciągnął się od pierwszego do ostatniego piętra budynku. Niestety nie zachował się do naszych czasów. Pozostał natomiast wybudowany na potrzeby restauracji ogródek pełniący teraz rolę parkingu. Restauracja serwowała dania kuchni Bliskiego Wschodu i należała do elity ówczesnych lokali gastronomicznych. Niestety nie przetrwała i zniknęła jak większość lokali wywodzących się z PRL-u. Potem w tym miejscu próbowały szczęścia inne restauracje jednak obecnie w lokalu, znajdują się biura.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie