
Było zdecydowanie zimno, nawet minus 12 stopni Celsjusza, ale to nie zraziło uczestników „Dnia Jazdy Metrem bez Spodni”. Udział w tej akcji zapowiedziało prawie 800 osób. Udział wzięło znacznie więcej. Początek nastąpił o godz. 16 na stacji Wilanowska.
„No Pants Subway Ride”, czyli właśnie jazda bez spodni, została zapoczątkowana 15 lat temu w Nowym Jorku. W Warszawie zaczęła się kilka lat temu. Chętni skrzykują się na Facebooku, gdzie mają swój oficjalny profil. Piszą na nim:
„Kolejny już raz ludzie na całym świecie przed wejściem do metra zdejmują spodnie. W Warszawie od kilku lat także odbywa się ten event. Zapraszamy wszystkich do tegorocznych obchodów Międzynarodowego Dnia Jazdy Metrem Bez Spodni!
Tak jak zawsze, spotykamy się na stacji metra Wilanowska, na pasażu o 16. Jest to dobre miejsce żeby spakować dolne partie ubrania do plecaków, toreb, innych reklamówek i wyruszyć w podróż.
Pamiętajcie aby zachować powagę podczas przejazdu, jedziemy jak gdyby nigdy nic. No i oczywiście zachowywać się spokojnie. Ani policja ani straż miejska nie mają podstaw aby wlepić komuś mandat, ale jeśli poproszą o dokumenty, albo będą pytać o co chodzi powiedzcie o akcji. Może i oni dołączą się do nas…”
Na tzw. pasażu na stacji Wilanowska było wygodne miejsce, żeby się przebrać, spodnie włożyć do plecaka lub torby i rozpocząć swoją jazdę. Jeśli ktoś to robił dla sportu,to przebył trasę z Wilanowskiej do Młocin, stamtąd do Kabat i wylądował ponownie na Wilanowskiej.
Tym, którzy mówili, że to bez sensu, organizatorzy odpowiadali, że wiele rzeczy w życiu robi się bez sensu, ale w tym wypadku akurat odrobina radości ze wspólnej zabawy, uśmiech od ucha do ucha – były bezcenne. No i miny współpasażerów, którzy z różnych pobudek, ale się śmiali… A śmiech przywraca nam radość życia i zdrowie.
I tak było w metrze warszawskim AD 2017.
Fot. Paweł Małaczewski, youtube.com, Facebook, Wikipedia
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie