
Ta akcja – pod dość niefortunna nazwą „Dojrzały Pieszy” – potrwa od dzisiaj do 31 marca 2017 r. i jest skierowana do pieszych powyżej 60 roku życia. Pożyteczna akcja, trzeba przyznać.
Jej cel to ograniczenie wypadków z udziałem osób starszych, właśnie tych, którzy skończyli 60 rok życia. Akcja pożyteczna, a dlaczego nazwa trochę niefortunna? Bo dojrzałymi pieszymi są nie tylko ludzie starsi, ale i ci, którzy skończyli 18 lat i właśnie odebrali dowód. Policja dysponuje danymi, które wskazują, że ci 60+ są sprawcami różnych zdarzeń drogowych częściej niż ludzie młodzi. „W 2015 roku osoby z tej grupy wiekowej – czytamy w komunikacie Komendy Głównej Policji - uczestniczyły w 20 proc. zdarzeń drogowych, natomiast stanowiły aż 3 proc. ofiar śmiertelnych. Od stycznia do końca listopada 2016 roku liczba wypadków z udziałem seniorów wyniosła 19 proc., a śmiertelność ukształtowała się na poziomie 37proc.”
Z tymi danymi trudno dyskutować. Tak jest. Ale nic się nie mówi przy okazji o SPRAWCACH tych zdarzeń. Bo naszym zdaniem, ludzie starsi, znając swoje sprawnościowe ograniczenia, zwracają większą uwagę na swe bezpieczeństwo na ulicach. Mniejszą natomiast uwagę na nich zwracają inni uczestnicy ruchu drogowego, nieprecyzyjnie przewidując zachowania 60+. Ostrożność bowiem musi istnieć po obu stronach, a wydaje nam się, że jest głównie tylko po jednej i stąd te statystyki.
Policja będzie prowadziła działania profilaktyczno-edukacyjne dla osób we wspomnianym wieku. I OK. Starsi chętnie będą tego słuchać, bo taka maja generalnie naturę, ze przejmują się swoim losem zdecydowanie bardziej niż młodzi. A młodzi i mniej młodzi, ale pełni wigoru? O, tu jest też problem. Bo oni przykładają do starszych swoją miarę. Zupełnie niesłusznie. Tylko że to jest problem do rozwiązywania już na etapie zdobywania prawa jazdy. Wielki Problem. I dyskusja na inne miejsce. (p)
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie