
OC - ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej kierowców - jest już drogie, a w nowym roku będzie jeszcze droższe. Ucierpią przede wszystkim młodzi kierowcy oraz sprawcy wypadków.
Nie będzie lekko. To ubezpieczenie musi mieć każdy kierowca. Reguluje to odpowiednia ustawa i nie ma przeproś. Nie masz OC, nie wyjeżdżaj samochodem z domu, bo odpowiedzialność karna jest wówczas bardzo dotkliwa, łącznie z finansową. Za brak OC zapłacisz 3700 zł, a za skutki wypadku, jeśli jesteś winien, ponosić będziesz również odpowiedzialność finansową. Można się w ten sposób wkopać do końca życia. Mając natomiast OC, jesteś pewny, że poszkodowany przez ciebie człowiek dostanie odszkodowanie z twojej polisy. Z niej też refundowane będą przez ubezpieczyciela koszty leczenia, rehabilitacji i ewentualnej renty.
No, ale koszty OC wydaje się, że zaczynają być zaporowe. Firmy ubezpieczeniowe tłumaczą, że wzrasta liczba wypadków, a więc i wypłat odszkodowań, zatem koszty rosnąć muszą.
Jan Krzyżewski, ekspert ubezpieczeniowy, twierdzi, że nagły skok wysokości polis związany jest z pogarszającymi się wynikami ubezpieczycieli, również dlatego, że – konkurując ze sobą dość agresywnie – w poprzednich latach stosowali oni różnego rodzaju zachęty i upusty. Ich rentowność spadła drastycznie. Podwyżka jest więc reakcją lawinową, aby uniknąć bankructwa, zwłaszcza że wpływy z OC to dla wielu towarzystw większa część wszystkich przychodów z ubezpieczeń.
Jest jeszcze jedna przyczyna tych podwyżek… Komisja Nadzoru Finansowego narzuciła ubezpieczycielom zasadę, że odszkodowanie wypłaca się bez wyliczania amortyzacji uszkodzonych części samochodu, czyli według wartości aktualnego zakupu. To oznacza oczywiście wyższe odszkodowanie za uszkodzone auto. Na dodatek w 2016 r. fiskus polski
nałożył na towarzystwa ubezpieczeniowe tzw. podatek bankowy. No i ceny poszły w górę często dwu- i trzykrotnie.
To, niestety, nie koniec. W 2017 r. będzie jeszcze drożej. Nastąpi wznowienie tzw. podatku Religi, który oznacza, iż od każdej składki komunikacyjnego OC ubezpieczyciel będzie musiał odprowadzić na rzecz NFZ 6 proc. wartości polisy – na refundację kosztów leczenia ofiar wypadków. Rezultat? Oczywiście wyższe stawki polis.
Pytanie kierowców brzmi: można jakoś zminimalizować te koszty?
- Z całą pewnością można – mówi Dorota Parzychowska z AMA Consulting, agencji, która ma w swoim portfelu oferty ubezpieczenia OC z różnych towarzystw. – Trzeba tylko odrobinę konsultacji i namysłu. Na przykład nie warto od razu po rejestracji pojazdu w dzielnicy dać się złapać znajdującym się obok „stolikom ubezpieczeniowym”. Zwykle jest to bowiem najszybsza, ale i najdroższa metoda, bo bazująca na determinacji kierowcy, żeby jak najszybciej załatwić wszystkie formalności i wreszcie bezpiecznie wyjechać na ulicę. Warto powściągnąć jednak swoje emocje i spróbować, przy pomocy fachowca, porównać i wybrać odpowiednią dla naszej kieszeni ofertę spośród wielu propozycji ubezpieczycieli. Bo różnice w wartości polis mogą sięgać nawet kilkuset procent. Dobra multi agencja potrafi pomóc kierowcy w wybraniu takiej oferty, która go zadowoli finansowo. Ja osobiście zapraszam kierowców z Mokotowa do nas, do AMA Consulting. Rozmowa z nami nic nie kosztuje, a może zaowocować finansową korzyścią. (gp)
Pożyteczny kontakt:
AMA Consulting sp. z o. o.
ul. Cypryjska 2G
02-761 Warszawa
Tel. 022 742 10 75, tel/fax 022 742 10 70
e-mail: [email protected]
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie