
Ale już jest. Stoi. Czyściutki – straszy kierowców. Narazie spoko. Jeszcze nie działa. Generalna Inspekcja Transportu Drogowego twierdzi, że potrzebuje kilku miesięcy, aby skorelować działanie fotoradarów z ich systemem.
Wprawdzie ten na skrzyżowaniu Niepodległości i Batorego jeszcze niczego nie rejestruje, ale – jak przekonuje przedstawiciel GITD, Łukasz Majchrzak – warto się już do urządzenia w tym miejscu przyzwyczajać i dla własnego, obecnego i przyszłego dobra, przestrzegać przepisów.
Jak wiemy z nieoficjalnych źródeł, GITD przejęła od miasta 27 radarów wbrew sobie. Miało być zupełnie inaczej. Straż miejska nawet rozpisała przetarg na demontaż i likwidację tych urządzeń. Niestety, znowu naważyli piwa politycy, a odpowiedzialność za decyzję przywracającą kontrolę radarową na ulicach Warszawy bierze na siebie straż miejska. Tylko nie ona przecież przymusiła GITD do przejęcia radarów. I jak zwykle, prawą ręką za lewe ucho, radary wracają, tworząc – póki co – kolejne zamieszanie. (lp)
Fot. antyradio.pl
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie