Reklama

Była ochroniarzem w galerii handlowej, a po zwolnieniu z pracy stałą się… złodziejem

Historia jak z gangsterskiego filmu. Justyna G. (25 lat) była najpierw ochroniarzem w jednej z mokotowskich galerii, a kiedy została zwolniona z pracy, przeszła „na drugą stronę mocy” i zaczęła kraść.

Najpierw podkradała drobne rzeczy, za które była karana mandatami. To jednak – jak się okazało – niczego jej nie nauczyło, bo razem ze swoim partnerem Łukaszem K. przywłaszczyła sobie radiostacje dawnych kolegów z pracy, wartą 750 zł. Powiadomiona o tym zdarzeniu policja stwierdziła również, że dwójka złodziei kilka godzin wcześniej w innych punktach handlowych Mokotowa i Ursynowa ukradła słuchawki, power banka, maszynki do golenia i piwo.

A jaką mieli metodę działania? Łukasz K. zagadywał pracowników ochrony, chodząc z nimi po całym sklepie, czym odwracał uwagę od Justyny G. A ona w tym czasie „zdejmowała” wymienione przedmioty. Niestety, metoda nie do końca była skuteczna, bo koledzy ochroniarze zorientowali się w końcu, że coś jest nie tak i powiadomili policję. Już w trakcie wstępnego przesłuchania złodziejka przyznała się do kradzieży radiotelefonu i wskazała miejsce, gdzie go ukryła. Został on natychmiast zwrócony właścicielom, sprawcy zaś wylądowali w komisariacie.

Justyna G. i Łukasz K. usłyszeli zarzuty, do których się przyznali. Kobieta wyjawiła, że dokonała kradzieży, żeby się zemścić na pracownikach ochrony za to, że została zwolniona z pracy. Grozi im kara do 5 lat więzienia.

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iMokotow.pl




Reklama
Wróć do