
Kobieta była regularnie okradana. Mokotowscy policjanci rozwiązali sprawę. Straty były naprawdę spore...
Mokotowscy policjanci dokonali zatrzymania 43-latka, który regularnie okradał swoją byłą partnerkę. Mimo rozstania, do którego doszło około rok wcześniej, mężczyzna nie oddał kluczy do jej mieszkania i postanowił to wykorzystać. Pod jej nieobecność wynosił stamtąd rzeczy, które później sprzedawał. Przedmiotem sprawy były elektronarzędzia, smartfony, tablet, złota i srebrna biżuteria i gotówka w kwocie blisko 1500 złotych.
W trakcie przesłuchania złodziej tłumaczył, że narzędzia były mu potrzebne podczas prac budowlanych, ale zostały one skradzione w trakcie włamania na teren budowy przez nieustalone osoby. Jeśli chodziło o pieniądze, to może i coś wziął, ale na pewno nie zrobi tego bez zgody pokrzywdzonej.
Funkcjonariusze ustalili jednak, że to 43-latek kradł to wszystko, żeby zdobyć pieniądze na alkohol. Został aresztowany po tym, gdy pokrzywdzona zgłosiła zdarzenie. Mężczyzna sądził, że nikogo nie ma w mieszkaniu, więc spróbował wejść do środka. Zorientował się, że nie ma racji, po czym zrezygnował z kradzieży. Zatrzymano go finalnie kilkadziesiąt metrów od danej lokalizacji. Miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie, trafił do aresztu. Po wytrzeźwieniu postawiono mu zarzuty, za które sąd może skazać go na pięć lat więzienia.
Fot. pixabay.com
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie