
W jakich strasznych warunkach trenuje nasz olimpijski mistrz Zbigniew Bródka... Kłopot z treningiem w Polsce ma zresztą nie tylko on, ale także wszyscy inni łyżwiarscy medaliści i medalistki. I stąd w Internecie pojawił się pomysł zadaszenia Toru Łyżwiarskiego Stegny.
Pomysłodawcy twierdzą, że koszt takiej inwestycji to 25 milionów, a więc mniej niż wypłaca na nagrody dla urzędników Prezydent Warszawy p. Hanna Gronkiewicz-Waltz. Czy jednak rzeczywiście Warszawie jest potrzebny kryty tor łyżwiarski zamiast odkrytego toru łyżwiarskiego? Mam pewne wątpliwości. Zapraszamy do dyskusji...
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jesli tor na stegnach bedzie po zadaszeniu bedzie nadal tak samo dostepny dla mieszkancow jak jest teraz to jestem jak najbardziej za:) ale jesli zmienilby sie w tafle lodu tylko dla zawodowcow to zdecydowanie sie sprzeciwiam.
Przy zadaszeniu toru lyzwiarskiego mozna by na nim jezdzic caly rok. Mysle,ze inwestycja szybko by sie zwrocila.
Wystarczy torwar i basen narodowy. Są ważniejsze i pilniejsze inwestycje w dzielnicy.