
Południowa Obwodnica Warszawy wreszcie się buduje. Czas więc rozwiać mit, który dość powszechnie pokutuje w świadomości mieszkańców, zwłaszcza Ursynowa i Mokotowa, że jest to haracz płacony na rzecz ruchu ogólnopolskiego.
Fakty i odpowiednie badania zdecydowanie temu przeczą. POW odciąży przede wszystkim ulice wewnątrz dzielnicowe, a jej uciążliwość dla codziennego życia będzie zdecydowanie mniejsza niż obecny ruch pojazdów.
Trzeba powiedzieć jasno, że POW jest przede wszystkim trasą dla miasta, a nie ogólnopolską trasą przelotową. Jak dowodzą tego specjaliści ze Stowarzyszenia Integracji Stołecznej Komunikacji: „Jej podstawowym zadaniem jest obsługa ruchu związanego z Warszawą. Pozwalają na to liczne węzły z układem ulic miejskich. Analizy prognozowanych obciążeń wykazują, że ruch związany z Warszawą stanowi 80 proc. całości ruchu na trasie, z czego 50-60 proc. to ruch przyjazdowy i wyjazdowy z miasta, a 20-30 proc. to ruch wewnątrz Warszawy. Pozostały to ruch związany z Województwem Mazowieckim (średnio 17 proc.) i ruch dalekiego zasięgu, który stanowi tylko 3 proc. Planowana droga (wraz z innymi jej odcinkami tworzącymi zamknięty ciąg pn. ekspresowa obwodnica Warszawy) umożliwi: usprawnienie komunikacji pomiędzy dzielnicami miasta, zapewnienie spójności obszaru metropolitarnego Warszawy oraz powiązanie docelowego układu drogowego Warszawy z siecią dróg zewnętrznych (krajowych) w tym z autostradą A2 w węźle "Konotopa" (na zachodzie) i "Konik" (na wschodzie)”.
Fot. conadrogach.pl
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Co za bzdury ,wszystkie tiry bedą wolały nadłożyć parek Km ,niż się wlec krajową 50 , ciekawe kto wytyczał tę trase która przebiega w bezposrednim sąsiedztwie np 2 szkół w samym Wawrze , ciekawe ile dzieciaków zachoruje na raka zamiast puścić ją polami, to wycieli tys km 2 jednych z ostatnich lasów wokół Wawy
12 pasmowe "obwodnice" przez miasta to polska specjalnosc.
Potrzebny drugi ring który całkowicie omijalby Warszawę około 50 km od granic metropolii
Z DK50 trzeba zrobić S50 i po kłopocie...