
23-letni Karol K. zaopatrzył się w sfałszowane zaświadczenie o zatrudnieniu i zarobkach. Uzbrojony w ten dokument złożył w banku na Puławskiej wniosek o kredyt w wysokości 20 tys. zł. Ale że jakiś urzędnik bankowy okazał się być dociekliwym, okazało się, że potencjalny kredytobiorca nie pracuje w ogóle w firmie widniejącej na zaświadczeniu. I tak młody mężczyzna zamiast z kasjerem spotkał się z policjantami, a już wkrótce zapozna się z wymiarem sprawiedliwości, gdzie za oszustwo i wyłudzenie może się nawet spodziewać kary do 8 lat więzienia.
źródło: mb, Komenda Rejonowa Policji Mokotów
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie